[d1ck]

#!$%@?. Na redukcji najbardziej lubię, jak kładę się spać: w brzuchu bulgocze, bo coś by przez ten ryj przepuścił. Spać nie można (bo głodny), poruchać się nie chce, a i woda gazowana nie pomaga. Wstajesz rano i zesrać się nie ma czym, a #!$%@?ł by wszystko.
No i jeszcze ta całodzienna misja: jak żeś jest głodny, to dobrze, to działa!
#redukcja #mikrokoksy #mirkokoksy #silownia

[g.....k]

@d1ck: polecam zrobić sobie "bigos redukcyjny". 900g piersi z indyka, 500g kapusty kiszonej, 500g kapusty białej, przyprawa do bigosu, przecier pomidorowy i bulion (ten w słoiczkach bez glutaminianu). 2kg żarcia 1000kcal, co prawda dupe rozrywa, ale można się najeść na dwa dni i jest się nasyconym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Bartezwon]

@grim-jack: XDDD

[d1ck]

@grim-jack: XDDD

[FeC7800]

@d1ck: ale przynajmniej nie ma siły na treningu

[d1ck]

@FeC7800: Ja tam lubię się "trząść" przy tych samych ciężarach na siłowni, bo przecież w zeszłym tygodniu były lekkie:)

[P.....c]

@grim-jack: a jak się zesra to nawet ludzie robiący biceps na squat racku #!$%@?ą xD

[g.....k]

@Pozytywny_gosc: elegancko czyści jelita, czasem tak skutecznie, że człowiek ma problem zdążyć na sedes ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[In_thrust_we_trust]

@d1ck: jakie Wy redukcje robicie, że takie katusze przeżywacie? Serio te 400 kcal różnicy miedzy masą a redukcją są taką tragedia? xD

No chyba że mowa o redukcjach typu deficyt 1000 kcal, no ale nie widzę w tym żadnego sensu

[g.....k]

@In_thrust_we_trust: ja z 3000 zszedłem do 2300, a że lubię żreć to mam problem z przyzwyczajeniem się do nieżarcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[d1ck]

@In_thrust_we_trust: No wiesz. Im bliżej celu, tym zwyczajnie trudniej. Początki są łatwe:)