Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Poznałem w pracy dziewczynę, która jest do mnie bardziej podobna niż mój obecny #rozowypasek.
Obie są zrównoważone emocjonalnie i ogarnięte zawodowo, ale ta „nowa” dziewczyna ma ze mną znacznie więcej tematów do rozmów. Ze swoja obecna dziewczyna zwykle rozmawiamy o sprawach dnia codziennego. Z laska z pracy o podróżach, wspólnych zajawkach, koncertach - widać, że mimo niewspólnej przeszłości łączy nas wiele. Czy dla intelektualnego flow warto porzucać związek (trwający niespełna 2 lata) i zaczynać nowy czy to jednak zbyt błahy powód?

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6274dcb0e21a371902cac166
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 53
@AnonimoweMirkoWyznania: komentujący tutaj nigdy nie byli w fajnym związku. Ze swoją dziewczyną/żoną powinieneś mieć świetny flow, móc porozmawiać o tym czym się jarasz, posłuchać tego co ją jara, powinniście snuć wspólnie plany nawet jeżeli niekoniecznie związane z Wami jako duetem. Głupia sprawa ale rozstać się w pokoju i bez sumienia splamionego zdradą to nie jest żadna krzywda czy tragedia. Powiedz poprzedniej że nie zdawałeś sobie sprawy że Ci czegoś brakowało ale
@AnonimoweMirkoWyznania: niepopularna opinia, ale jeżeli poznałeś kogoś z kim o wiele lepiej się rozumiesz to taki krótki związek (mniej niż 2 lata) to niewiele znaczy. Tzn to się różni w każdym związku, ale 2 lata to imo ciągle poznawanie się, randkowanie a nie planowanie wspólnej przyszłości.

Tyle tylko, że jak tej nowej dziewczynie wytłumaczysz, że miałeś dziewczynę jak rozmawialiście w piątek, a w poniedziałek zapraszasz ją na randkę ( ͡°