Wpis z mikrobloga

Heard claims


@catxdealer: Jakoś jej nie wierzę po tym co odwalała. No ale czekam aż ten menager zezna to przed sądem (chyba że już zeznał - jestem dopiero na dniu 9 procesu więc nie wszystko oglądałem, jak masz jakieś zeznania które to potwierdzają to wrzucaj).
  • Odpowiedz
@ZasilaczKomputerowy: Nie będzie zeznawał. Te smsy widnieją na liście dowodow, wiec ich wiarygodność nie została podważona. Zapewne boi się klamac pod przysięga, bo tego smsa nie da się wytłumaczyć. Jest czarno na białym, ze przeprasza ja za to, ze Depp ja kopnął. Jego żona zeznawała, ale sąd odrzucił jej zeznania.
  • Odpowiedz
@podomka No offense, ale czy dla Ciebie sprawa Amber i Deppa nie stała się formą jakiejś obsesji? Trochę dziwnie wyglądają Twoje "dodane" i częstość odnoszenia się do tego tematu we wpisach i znaleziskach. Może jakaś swoja nieprzerobiona trauma podobnego kalibru?
  • Odpowiedz
@podomka No offense, ale czy dla Ciebie sprawa Amber i Deppa nie stała się formą jakiejś obsesji? Trochę dziwnie wyglądają Twoje "dodane" i częstość odnoszenia się do tego tematu we wpisach i znaleziskach. Może jakaś swoja nieprzerobiona trauma podobnego kalibru?


@kurczakos1: To aktualnie czesc mojej pracy.
  • Odpowiedz
@podomka Nie zaskoczyło mnie to jakoś ( ͡º ͜ʖ͡º) Niby prawa kobiet, ale 80% wpisów dotyczy tej sprawy.. To obsesja, bez dwóch zdań.

Czy Twoja praca polega na szukaniu i udowadnianiu jedynej słusznej linii? W takich sytuacjach ZAWSZE, kompletnie ZAWSZE wpływ mają DWIE osoby. Myślenie, że jedynym sprawcą może być tylko któraś ze stron, to jakaś abstrakcja poznawcza.

Ty nie szukasz prawdy, Ty szukasz SWOJEJ prawdy,
  • Odpowiedz
@catxdealer: No nie wiem, można kopnąć kogoś dla żartu. Czasem tak rodzice robią jak wysyłają dziecko na egzamin maturalny (tak zwany kop na szczęście). Ciężko ocenić kontekst tego zdarzenia nie powołując managera na świadka żeby wyjaśnił o co w tych smsach chodziło.
  • Odpowiedz
@catxdealer: No nie wiem, można kopnąć kogoś dla żartu. Czasem tak rodzice robią jak wysyłają dziecko na egzamin maturalny (tak zwany kop na szczęście). Ciężko ocenić kontekst tego zdarzenia nie powołując managera na świadka żeby wyjaśnił o co w tych smsach chodziło.


@ZasilaczKomputerowy: Bez komentarza.To bronienie i tłumaczenie agresorów jest obrzydliwe. Jak kopniesz kogoś przed matura dla żartu, to nie musisz go przepraszać.
  • Odpowiedz
@podomka Dla mnie ogromnym papierkiem lakmusowym jest np. 15-letni związek Deppa z Vannesą. Po pierwsze, specyfika relacji była zupełnie normalna a po drugie, mimo, że to Depp zostawił ją dla "wróbelka na dachu", nie powiedziała ani jednego złego słowa, gdzie nie miała przecież żadnego interesu społecznego, czy osobistego, żeby tego nie zrobić.
  • Odpowiedz
@kurczakos1: Przecież ten związek to bardziej układ niż związek. On był w międzyczasie z longoria, która to potwierdziła. Raczej nic więcej ich nie łączyło. Vanessa wycofała się i nie zeznaje. Pojawiła się autobiografia aktorki, która była z nim 30 lat temu. Pisała, ze był chorobliwe zazdrosny i się go bała.
  • Odpowiedz
@rimyi:
Chyba historia z incydentem kalowym się wyjaśniła, bo Depp ma problem z nietrzymaniem stolca.

„Zemdlał we własnych wymiocinach, stracił kontrolę nad swoim ciałem… wszyscy po nim sprzątali, ja sprzątałem po nim. Ten człowiek stracił kontrolę nad swoimi jelitami, a ja po nim posprzątałam. ochrona posprzątała po nim, zmieniła spodnie…”
  • Odpowiedz
@podomka: tak tak, sam w siebie rzucił butelką, sam się uderzył, sam wysłał sobie nóż. Wszystko, byle dowalić Amber Turd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz