Aktywne Wpisy
Boski_Emil +939
Dzieńdoberek! Teraz już bez błędu!
Mój ostatni występ w 1z10 zaowocował dość dużą ilością punktów i wielką ilością plusów przy moim wpisie. Dzięki takiemu szczęśliwemu zestawieniu wystąpię dziś w Wielkim FInale 1z10! Mogę tylko gorąco zachęcić wykopowych kibiców do oglądania i komentowania, daję namiary:
Wielki Finał Jeden z dziesięciu
19:00
TVP1
Zaraz spróbuję zawołać poprzednich plusujących, może mi się jakoś uda xD
#1z10 #telewizja #teleturniej #pokazmorde #tvp #rozrywka #hobby
Mój ostatni występ w 1z10 zaowocował dość dużą ilością punktów i wielką ilością plusów przy moim wpisie. Dzięki takiemu szczęśliwemu zestawieniu wystąpię dziś w Wielkim FInale 1z10! Mogę tylko gorąco zachęcić wykopowych kibiców do oglądania i komentowania, daję namiary:
Wielki Finał Jeden z dziesięciu
19:00
TVP1
Zaraz spróbuję zawołać poprzednich plusujących, może mi się jakoś uda xD
#1z10 #telewizja #teleturniej #pokazmorde #tvp #rozrywka #hobby
Lolenson1888 +364
Takiego mema przesłał mi wczoraj kolega z firmy z #zielonagora xD
#lubuskie #heheszki #humorobrazkowy
#lubuskie #heheszki #humorobrazkowy
Wczoraj jeden próbował mnie przekonać, że skoro ktoś tam został brutalnie zamordowany, narażanie nowej istoty na takie cierpienie poprzez sprowadzanie jej na świat jest niemoralne, bo cierpienie względem przyjemności jest asymetryczne. No więc zadałam pytanie, skoro narażanie się na cierpienie poprzez wychodzenie z domu(napad, potrącenie przez samochód ...) jest tak asymetryczne względem przyjemności które to niesie, dlaczego każdy dokonuje takiego zakładu i wychodzi z domu( #przegryw dupa cicho). ten zaczął się histerycznie śmiać i wołać ludzi z tagu xD jak małpy w zoo naprawdę
Serio ten tag to chyba jedno z większych rakowisk, a dopiero tu weszłam
#antynatalizm #bekazprawakow #neuropa #bekazpodludzi
Kto pisze o zmuszaniu dziecka do siedzenia w domu? Bo na pewno nie antynataliści. Już po tym tytułowym wpisie i zawartej w niej "mondrej" analogii widzę, że nie ma sensu rozmowy. Do widzenia.
@Werdandi: Istnieją dwie skrajności w tej dychotomii. Absolutne chronienie dziecka przed krzywdą(po narodzeniu, z perspektywy opiekuna) kiedy jest zbyt małe by podejmować decyzje, lub wystawianie je na świat zewnętrzny, gdyż ryzyko jest niewielkie względem zysku. Powszechna intuicja moralna określa, że wystawienie dziecka na wyjście z domu jest bardziej słuszną decyzją, co kwestionuje
Gdyż ryzykujesz nie swoim bytem, tylko czyimś, co tu jest takiego trudnego do zrozumienia? Jakbym dał Ci "jednorękiego bandytę" w którym szansa na niewyobrażalne cierpienie jest 0.1 procentowa, to wziąłbyś udział w takiej zabawie? No raczej nie, ale jak chodzi o życie kogoś innego to cacy, mimo, że jego pozycja niebytu jest na uprzywilejowanej pozycji. Nie istniejąc nie doświadczysz cierpienia, bólu,
@Shang_Yang: Jest bo nie masz żadnej gwarancji że chociaż przez chwilę to dziecko będzie szczęśliwe i nie pytasz go o to czy na pewno chce się urodzić nie mając takiej gwarancji
Jeśli zaś chodzi o granie losem innej istoty to grałbym wtedy gdybym uważał, że szanse są sprzyjające - gdybym miał jakieś ciężkie schorzenia, które mogę genetycznie przekazać potomkowi co w znaczący sposób utrudniłoby mu życie to szanse byłyby dużo mniejsze (podobnie gdybym był np. bezdomnym żulem -
Gdyby była możliwość spytania mojego przyszłego dziecka czy chce być na tym świecie to bez wachania bym zapytał, jednak jako iż niestety możliwości takiej nie mamy to podejmuję za nie tę decyzję (tak jak podejmę wiele innych decyzji zanim moje dziecko będzie dość rozwinięte i mądre by podjąć je samodzielnie)
Każdy jeden rodzic tak myśli, a jednak nieszczęśliwych ludzi mamy mnóstwo ¯\_(ツ)_/¯
@Zgrywajac_twardziela: No dobrze ustalił takie zasady ale to nadal jest ryzykowanie czyimś zdrowiem i życiem, przecież mogę jechać przepisowo, zemdleć i w kogoś uderzyć. A jakoś nikt nie mówi że jeżdżenie samochodem jest niemoralne.
Zgadzam się, to zdanie trafia w punkt jeśli chodzi o ten temat - co nas różni to filozofia życia, ale wydaje mi się, że oboje przede wszystkim dążymy do tego aby decyzja o posiadaniu lub nieposiadaniu potomstwa była podejmowana jak najbardziej świadomie czego niestety brakuje w dzisiejszym społeczeństwie i nie zapowiada
Różnica jest taka że nikt nikomu nie narzuca jazdy samochodem, już napisałem przecież ¯\(ツ)_/¯
Skomentuję to tylko takim oto obrazkiem ¯\(ツ)_/¯
Nic z tych rzeczy, bliżej mi do znużenia. Jakość krytyki opierającej się na analogii mówi sama za siebie, tam gdzie tania retoryka tam mi szkoda czasu na klikanie. Miłego.
@kaaban: Oczywiście że nie, obok drogi niech będzie chodnik, jak zemdleje to mogę zjechać w bok i przydzwonić w goście którego na
Tu się zgadzam.