Wpis z mikrobloga

Pamiętajcie, że matura a potem studia to mega ważne etapy w życiu. Nie zwracajcie uwagi na heheszki na wykopie. Tutaj jest nadreprezentacja osób, którym nie wyszło w życiu, więc zależy im, żeby i ciebie wpędzić w depresję.

Nie słuchajcie tych głupot o zawodówkach i o tym, ze nic nie warto. O ile nie pójdziecie na jakieś gówno-studia, to świat serio czeka przed wami otworem.

Powodzenia na maturach.

#matura #takaprawda #studia
  • 66
@Murasame: Jeżeli nie idzie się na studia to matura praktycznie nie ma znaczenia w życiu i dużo osób (mam nadzieję) na wykopie ma to na myśli.
Ale jak już idzie się na studia i ktoś mi powie, że matura nie ma znaczenia w życiu to xD Matura jest bardzo ważna, aby dostać się na dobrą uczelnię, na której też się człowiek będzie uczył, a nie zarywał nockę dzień przed kolokwium i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@rafal-heros: niema chyba wiekszego mitu na temat studiow, w rzeczywistosci prawie kazdy traci kontankt z ludzmi z roku chwile po odebraniu dyplomow, zreszta ludzi mozna poznawac wszedzie, na studia sie idzie po wiedze i papier, inaczej nie maja one sensu

@OddajButa123: po studiach pracowałem dotąd w trzech miejscach, o każdej ofercie pracy do wiedziałem się od znajomych ze studiów i przyszedłem właściwie na gotowe, z polecenia tychże znajomych. Nie musiałem
@sharpmarv:

A co oznacza sukces? W sensie normalnie pytam, nie #!$%@?ąc się. :D
Bo ja aktywnie uczestniczyłem w studiach, robiłem masę dodatkowej ciekawej roboty, CV nawet nie musiałem rozsyłać, dostałem robotę w największej firmie w branży w Polsce. Tylko to 3,5k wypłaty już nie wygląda na sukces xd Tym bardziej biorąc pod uwagę 60km w jedną stronę do pracy :D
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@OddajButa123: pierwsza to był poniekąd januszex, ale kolejne to już kolejno średnia i mała firma z konkretnym portfolio i reputacją. A co do korpo to zależy, w wielu firmach jak masz dyplom "renomowanej" uczelni i zostaniesz polecony przez jakiegoś pracownika to raz że masz łatwiej się dostać, a dwa jeszcze jest szansa na bonus
@KurczakPozogi: no właśnie o tym pisze, ważne żeby dyplom był coś warty i otwierał jakieś sensowne sciezki kariery, a jeśli ktoś idzie na gównostudia tylko żeby miec "kontakty" to jest to jak dla mnie nieporozumienie i usprawiedliwianie żalosnego poziomu wiekszosci polskich uczelni
Nie słuchajcie tych głupot o zawodówkach i o tym, ze nic nie warto.


@Murasame: akurat zawodówka to bardzo rozsądna propozycja. Jako spawacz budowlaniec cyzvgosc od układania płytek zarobią więcej niż połowa ludzi po studiach.
@japycz:

Każdy zawód jest dobry, byle zarobić. Problem w tym, że większość skończy albo zarabiając niewiele albo zarabiając tą średnią krajową ale kosztem tego, że cały czas siedzi się w robocie albo z zepsutym kręgosłupem w wieku 50 lat. Tych, którzy dobrze zarobią nie tracąc zdrowia nie jest wielu.

Jeśli pracę po zawodówce mamy oceniać przez pryzmat ludzi, którzy mają jakieś własne działalności, kładą płytki, składają kuchnie itd. to z drugiej
@Murasame: na Polskie studia idzie się wyłącznie po papier, nie warto robić nic ponad program, no chyba że mowa o ciekawym projekcie międzynarodowym lub Erazmusie.
Nic tak nie obrzydziło mi nauki jak Polska Politechnika, być może na Uniwersytecie mają lepsze podejsice, lecz tutaj się nie wypowiem. Najlepiej inwestować w naukę języka i samorozwój a na studiach wybrać gównokierunek byle by mieć wyższe, tyle.
@Murasame: XD Każdy ma inaczej. Ja po dwóch różnych kierunkach (licencjat w jednym, magister w drugim) niezwiązanych z IT siedzę w IT XD W studiach lubiłem wszystko poza tym co studiowałem. Ogólnie to znam takich co uwielbiali liceum; znam takich co uwielbiali studia; znam takich co niby kochali studiować, ale to tak naprawdę syndrom sztokholmski i wyparcie cierpienia przez które przeszli. W końcu znam takich co nienawidzili i szkoły i studiów,
Jak sie idzie na studia, to trzeba brac w nich aktywnie udział, a nie robic minimum aby zdac. Ciekawe studia + zaangażowanie to jest recepta na sukces.


@sharpmarv: Też nie do końca. Też mi się wydawało, że idę na "ciekawy" kierunek. Ja mega chciałem być zaangażowany, ale studia odbierały mi chęć do życia. Co prawda skończyłem nienajgorzej, z pracą itd. Ale mam wrażenie, że duża część mojego wysiłku była przeznaczona na
@Murasame: Jak ktoś idzie na studia to powinien iść nie tylko fizycznie ale też mentalnie. Idziesz na wybrany przez siebie kierunek to go ciśniesz, rozwijasz sie w tą stronę ,robisz side projekty, konkursy itd.

Jak ktoś idzie dla papierka to średnio, chyba że to traktujecie jako 5 lat czasu wolnego by odnaleźć siebie. Zawodowo mało to da ale wspomnienia będą na całe życie. Warunek jest jeden musicie się prześlizgnąć a to
Dlatego biorąc pod uwagę to co napisałem wyżej, to jest mit i tyle.


@Murasame: nie zgadzam się.

A jak chcemy porównywać te najniższe stanowiska, to wtedy porównuj jakiegoś kowalskiego pracującego za minimalną na taśmie do jego odpowiednika w biurze, który też nie zarobi kokosów ale ma o niebo lepsze warunki pracy.


@Murasame: tylko ludzie po zawodówkach najcześniej nie pracują za minimalną na taśmie tylko robią coś konkretnego za większą kase.
@OddajButa123 trzymam praktycznie codzienny kontakt z kilkoma przyjaciółmi ze studiów, prócz czysto przyjacielskich relacji, motywujemy się nawzajem mocno jeśli chodzi o pracę. Gdyby nie oni, pewnie siedziałbym w gówno software housie za 15k.
Jak sie idzie na studia, to trzeba brac w nich aktywnie udział, a nie robic minimum aby zdac. Ciekawe studia + zaangażowanie to jest recepta na sukces.


@sharpmarv: Jak sie idzie do pracy, to trzeba brac aktywnie udział, a nie robic minimum aby pracowac. Ciekawa praca + zaangażowanie to jest recepta na sukces.

spokojnie, jeszcze trochę musisz się wykazać a na pewno podwyżka już czeka za rogiem
Ciekawe studia + zaangażowanie to jest recepta na sukces.


@sharpmarv: może na kilku wybranych kierunkach, ale ogólnie to zaangażowanie (przynajmniej inne niż wybiórcze) na studiach to zgubna strategia. Jak najszybszy start w branży plus co najmniej 2-3x więcej zaangażowania w naukę na własną rękę niż na bullshit, który przygotowały uczelniane betony. Jeżeli kierunek ci chociaż częściowo odpowiada to na początku faktycznie zaangażowanie się przydaje, ale można łatwo utknąć po 3 i
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Jak sie idzie na studia, to trzeba brac w nich aktywnie udział, a nie robic minimum aby zdac. Ciekawe studia + zaangażowanie to jest recepta na sukces.


@sharpmarv:

spokojnie, jeszcze trochę musisz się wykazać a na pewno podwyżka już czeka za rogiem

@blend:
No i dlaczego okłamujesz chłopa? W każdej pracy w której pracowałem wykazywalem się i starałem się robić jak najwięcej, żeby pracodawca to zauważył i dał podwyżkę. Nie
@Murasame studia są ważne - a tak naprawdę samorozwoj w tym okresie życiowym jest bardzo ważny. Powiedziałabym, ze decydujący. Nigdy nie ogarniam tych matek co się srały o to które dziecko ma lepsze oceny w podbazie albo które wcześniej pójdzie do szkoły jak to miało gówno znacznie. Najważniejsze jest to jak się będziesz rozwijać po maturze. Tymczasem większość z tych matek czuje się spełniona życiowo i po maturze ma w dupie własne