znowu bandyckie, normickie upaly sie zaczynaja i beda meczyc chlopa, zaraz 30 stopni i spokojny neet popsuty, a normictwo w siodmym niebie #neet #przegryw
@Lepper3001: Ech, prawda. Byle do końca sierpnia, gdy wyraźnie czuć już chłodniejsze klimaty, z każdym dniem szybko słabnące, obniżające się słońce i wydłużające się noce.
@Lepper3001: Ja też nigdy nie lubiłem upałów. Mama mówiła mi, że nawet w inkubatorze po urodzeniu wierciłem się strasznie jako jedyne dziecko, bo było mi za gorąco. Pielęgniarki wiecznie musiały porządek w środku robić mimo tego, że od początku byłem bardzo niedynamiczny. Chodzić i mówić na przykład zacząłem bardzo późno.
Czyli niechęć do wysokich temperatur mam ewidentnie wrodzoną.
No i jeszcze to słońce walące w okna od samego rana. Już teraz
@Lepper3001: Aż mi się zyć odechciewa jak widzę te pogode za oknem, a to dopiero maj ehhh. Na szczescie roleta na oknie i mam prawie ciemno w pokoju xD
@soyunmago: miałem parę razy udar słoneczny, ale i tak sto razy wolę lato od zimy. Nie ma to jak posiedzieć nad rzeką w samotności, nad którą wcześniej dojechało się rowerkiem.
@soyunmago: w tamtym roku praktycznie nie było upałów, chlodno było, głównie maks 24, nie mówiąc o lodowatym maju 2 rok z rzędu. Też się późno nauczyłem jeździć rowerem, dzień przed egzaminem na kartę rowerowa. XD Jesieni lubię o tyle, że na grzyby lubię chodzić.
@ameneos: Prawda, ale pamiętam, że 4 lata temu lato było właściwie od kwietnia przez pół roku. Z kolei trzy lata temu trafił się koszmarny czerwiec. Miałem wówczas 27 stopni w sypialnym i żadnym sposobem nie szło zbić temperatury w pokoju, tym bardziej że okno mam skierowane akurat na północny wschód, więc naparzało mi już od 4:50.
Jeśli dodać do tego fakt, że gdy temperatura w pokoju osiąga lub przekracza 22 stopnie
@Lepper3001: ja jak miałem może z 10 albo 11 lat, to tak się popatrzyłem na słońcu, że skóra schodziła całymi płatami, wszystko bolało i było czerwone, a w nocy wymiotowałem i miałem drgawki, jeszcze mi było cholernie zimno mimo ponad 20 stopni w domu. Teraz panicznie unikam słońca w lato, a bez butelki wody i nakrycia głowy nawet nie wychodzę.
nie pójdę więcej na siłownie, dzisiaj poszłam poćwiczyć brzuch na ławce. Najpierw jakiś chłop ciągle się podejrzanie gapił, potem drugi i widziałam jak śmieje się pod nosem. Wróciłam do domu i od razu się rozbeczałam #sport #silownia
#neet #przegryw
Czyli niechęć do wysokich temperatur mam ewidentnie wrodzoną.
No i jeszcze to słońce walące w okna od samego rana. Już teraz
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli dodać do tego fakt, że gdy temperatura w pokoju osiąga lub przekracza 22 stopnie
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora