Wpis z mikrobloga

@sylwia-SS: Ja bym rozważyła dziurę w ziemi, bo zaklepiesz sobie mieszkanie i nadal będziesz mogła zbierać cash... Tylko nie wiem, czy ceny mieszkań nie zaczną spadać, a wtedy to kiepski pomysł.

Kredyt bym brała na stałej stopie, z ratą malejącą i nadpłacała przez te 5 lat stałej stopy. Wtedy nawet przy wzroście stóp rata nie będzie tak przytłaczająca (chociaż to też zależy od tego, czy kredyt brany pod korek czy nie).
@Drmscape2: cieżko teraz inwestować ze stopą wzrostu ponad inflacje ale robię co mogę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Raczej w planach rozszerzenie działalności gospodarczej aniżeli odkładanie tylko z pensji - która również jest.
Inwestuje cały czas- właściwie to się uczę ale nie trzymam środków na koncie w banku :)
@sylwia-SS: wszystko to jest trochę wróżenie z fusów. Ja kupiłem w warunkach powiedzmy jakiejś stabilizacji i przewidywalnych trendów (jesień 2019 iks de) i decyzję miałem łatwą bo ceny mieszkań tylko rosły. Dzisiaj jest wszystko na głowie postawione i decydując się na zakup wziąłbym przede wszystkim pod uwagę, czy z kasą, która poszłaby na wkład własny mógłbym coś lepszego zrobić. Jak mówisz, że masz w co inwestować, to i tak masz lepszy
@sylwia-SS:

interesuje mnie właście nowa inwestycja która dopiero się rozpoczyna. Trochę się jednak zastanawiam czy będzie duże zainteresowanie czy wręcz przeciwnie i np. deweloper obniży ceny za parę miesięcy czy nie.


Tu pytanie brzmi raczej, czy ktoś Ci nie zwinie sprzed nosa paru najlepszych mieszkań. Jeśli to nie ma znaczenia, to ja bym poczekała chociaż na wyniki pierwszego kwartału, ewentualnie jeszcze drugiego. Ale na dwoje babka wróżyła.
@Drmscape2: kasa na wkład własny jest obecnie na obligacjach które wchodzą właśnie na II rok oprocentowanie czyli inflacja + marża. Także finansowo nie wygląda to źle a w momencie zakupu mieszkania jeszcze się kredytuje i nie wiem czy mi to potrzebne na tą chwilę.
@sylwia-SS: kwestia indywidualnej sytuacji. Jeśli zakup nie inwestycyjny i masz gdzie mieszkać i nie ponosisz z tego tytułu dużych kosztów to możesz jeszcze poczekać i zobaczyć jak będzie wyglądała sytuacja na jesień. Natomiast jeśli interesuje cię mocno konkretna inwestycja i masz wystarczająco środków no to z doświadczenia ci powiem że bym brał bo może być tak, że będziesz mieć kasę, ale kompletnie nie będzie nic co chciałabyś kupić (ja tak miałem).
Natomiast jeśli interesuje cię mocno konkretna inwestycja i masz wystarczająco środków no to z doświadczenia ci powiem że bym brał bo może być tak, że będziesz mieć kasę, ale kompletnie nie będzie nic co chciałabyś kupić (ja tak miałem). Wszystko zależy od tego jakie masz wymagania i czy łatwo znaleźć coś pasującego na rynku.


@buchowo: No właśnie, to jest cenna uwaga... Ja miałam tak, że udało mi się ogólnie w kilka