Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam oszczędzone 20000 zł. Nie jest to dużo, ale zawsze coś. Jak widzę galopującą inflację, to mnie nosi, więc chcę ten kapitał jakoś zabezpieczyć.
Założenia są proste i jest ich kilka:
- zamrożenie pieniędzy na 2-3 lata max (ewentualny wyjątek: indeksacja inflacją oczywiście, tutaj 4 lata)
- inwestowanie tylko w "staromodne" produkty finansowe, czyli akcje i obligacje. Jakieś NFTy, forexy, czy krypto itp. nie wchodzą w grę bo się po prostu tego trochę obawiam
- inwestowanie przy pomocy jakiegoś domu maklerskiego

Wstępny podział wyglądałby tak:
*akcje zagraniczne - 25 procent - 5000 zł
*akcje polskie - 25 procent - 5000 zł
*obligacje rynków wschodzących - 25 procent - 5000 zł
*polskie obligacje - 25 procent - 5000 zł

I teraz pytania:
- czy powyższy podział ma sens?
- czy kwota takiej inwestycji z takim podziałem ma sens czy lepiej zainwestować tylko np. w jeden instrument?
- obligacje polskie - czy nadal opłaca się brać takie obligacje indeksowane inflacją?
#ekonomia #inwestowanie #inwestycje #finanse #inwestujzwykopem #akcje #obligacje #inflacja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #626519e58804c9d07732e8c1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam oszczędzone 20000 zł. Nie jest to dużo, ale zawsze coś. Jak widzę galopującą inflację, to mnie nosi, więc chcę ten kapitał jakoś zabezpieczyć.


@AnonimoweMirkoWyznania:
Za mało żeby w ogóle jakoś się przejmować.
Wrzuć trochę w kursy zawodowe, rozwój, 5k poduszka, resztę możesz w obligacje (4-letnie).
To nie jest zamrożenie pieniędzy wbrew pozorom - możesz wycofać ze stratą kapitału 0.7% i zachowaniem odsetek.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: odpuść sobie inwestowanie w akcje w tych czasach... szczególnie na 2-3 lata :-) kup po prostu Euro albo USD i schowaj gotówkę w skarpetę jako "zabezpieczenie"- to najmądrzejsze co można zrobić w takich czasach
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: 20k ? Faktycznie - tak jak napisali @pcstud i @MTGrubas. Przy 200k zacząłbym się zastanawiać ale 20? Znam takich, co w tamtym roku tyle na wakacje wydali (ʘʘ). To nie jest kwota z potencjałem do inwestowania.

Waluty to jakieś tam grosze będziesz do przodu może po roku (kursy ładnie wyglądają póki kantor czy bank nie zaśpiewa sobie prowizji) ale to też nie pewne bo Schwab obiecał... tzn ostrzegał o światowej hiperinflacji a potem pieniądze fizyczne mają przejść do lamusa ¯\_(ツ)_/¯.
Mrożenie takiej kwoty nie ma żadnego sensu bo wysoka inflacja jest teraz wszędzie i nie zanosi się na nic lepszego.

Zainwestuj w prawo jazdy C / C+D / albo kursy CNC/PLC ew. jakiś inny większy sprzęt budowlany. Potem takie 20k będziesz mógł odłożyć z etatu
  • Odpowiedz
- Powyższy podział ma sens
- Kwota ma sens ale inwestowanie w jeden instrument jest bardzo ryzykowne chyba że mówisz o lokatach albo obligacjach.
- oplaca się ale coś innego może opłacać się bardziej, za pół roku możesz mieć lokaty 5% w bankach. A inflacja może spaść. Nikt przyszłości nie zna.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: za krótki horyzont czasowy, aby inwestować w dużych proporcjach w akcje. Zastanowiłbym się nad ulokowaniem pieniędzy w większości w obligacje skarbowe, można pomyśleć nad proporcjami między inflacyjnymi 4-latkami, a wiborowymi 3-latkami. Po dzisiejszym newsie nt. likwidacji wskaźnika wibor trudno coś powiedzieć o przyszłości TOZ-ów, ale z perspektywy proinflacyjnej interwencji rządu zarówno TOZ-y jak i COI-e na tyle ile mogą dadzą radę (inflacji bez opakowania typu IKE i IKZE oczywiście nie pokonają). Można też np. zajmować pozycje co miesiąc, bo oferty obligacyjne będą się polepszać. Jeśli upierasz się nad akcjami to myślę, że warto zastanowić się nad JEDNYM ETF-em, np. na globalny rynek akcji, rynki rozwinięte lub rynki rozwijające się. Za ile? Za tyle, aby optymalizować kosz prowizji, najczęściej jest to chyba w polskich DM coś koło 0,29% nie mniej niż 19 zł, także wychodzi koło 6500 zł. Oczywiście wszelkie decyzje musisz podjąć samodzielnie, bo na T O B I E spoczywa ryzyko. Może warto się zastanowić nad walutami, ale myślę, że złotówka bardzo się teraz osłabiła. W tym kontekście niestety nic nie podpowiem. Przed podjęciem decyzji warto trochę poczytać.
Polecam dwie stronki:
- tutaj artykuł tożsamy z Twoim pytaniem na stronce inwestomat.eu: W co zainwestować 10 tysięcy złotych? Pierwszy portfel inwestycyjny
- popularyzator niuansów finansowo-inwestycyjnych w szerokim gronie odbiorców, autor bardzo fajnej książki pod tytułem "finansowa forteca" - https://marciniwuc.com

Kokosów nie zrobisz, na 99% nie pokonasz inflacji, ale zawsze uratujesz te kilka procent. Świadomy brak pozycji też jest pozycją, ale nie robienie absolutnie nic ze względu na niewiedzę jest tragiczne. A malkontentów piszących, że nie warto robić nic, podśmiechujących się z kwoty gorąco
  • Odpowiedz
@jarw: WIBOR nie będzie zlikwidowany tylko przestanie być wskaźnikiem, o który opierają się raty kredytu hipotecznego. Przynajmniej ja tal zrozumiałem.
  • Odpowiedz