Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
@Zdziszko: xD a dalej w komentarzach pisze, że to nie na miejscu, bo "zniechęca, triggeruje". Ona w ogóle wie, co to znaczy trigger?
W ogóle co za argumentacja - coraz więcej osób jest otyłych i "triggerują je szczupłe sylwetki i diety".
Dożyliśmy czasów, kiedy ludzie mówią wprost, że chorych i zaniedbanych irytują zdrowi i zadbani i "takie informacje można znaleźć w internecie" xd
Co za absurd.
Shatter - @Zdziszko: xD a dalej w komentarzach pisze, że to nie na miejscu, bo "zniec...

źródło: comment_1650608365rJk002sNgwTpTd0utOu25f.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PiersiowkaPelnaZiol: nie trzeba obserwować, mi Twitter czasem daje powiadomienia z jakimś wpisem typu "nudze sie" jakiejś przypadkowej typiary, nie wiem czy to promocja czy o co chodzi ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
- Mam zaburzenia odżywiania!
(sklep przy produktach podaje ilość kalorii)
- Bydlaki! Przestańcie się nade mną znęcać!

@Zdziszko to nie są zaburzenia odżywiania tylko zwykłe nieumiarkowanie w jedzeniu, obżarstwo. Osoba z zaburzeniami odżywiania zna na pamięć tabele kalorii.
  • Odpowiedz
Jedyna grupa której może to utrudniać normalność to bulimicy, którzy będą się blokować przed jedzeniem czegokolwiek. Tylko, co z tego?


@Ziom166 bulimik to by opierd@#$ł całą skrzynkę tych pączków na jedno posiedzenie.
  • Odpowiedz
@Zdziszko: ej, byłoby spoko gdyby podawali tak kalorie. W Ameryce na produktach spożywczych kalorie są bardzo wyszczególnione, wyboldowane i powiększone, tu też mogłoby tak być. Od razu wiadomo co i jak, jak liczyć :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Zdziszko: jako osoba na redukcji co liczy kurla pomidorka koktajlowego to mega pomysł. Czasem o------y coś i możesz sobie od razu wliczyć... Wszystko tak powinno wyglądać
  • Odpowiedz
@CheSlaw: Dieta, mój drogi wykopku kochany, to sposób odżywiania. Czasem, podczas diety, zwłaszcza tej trwającej wiele miesięcy, natrafiasz na tłusty czwartek, urodziny kogoś, czy inne okazje podczas których jesz mimowolnie tzw. śmieciowe jedzenie. Możliwość wyliczenia, że możesz sobie wówczas pozwolić np. na 50 gram chipsów i spróbowanie kawałka ciasta, może być na wagę złota. Z dwóch powodów, mój drogi wykopku.

Po pierwsze, w diecie nie chodzi o głodzenie się, tylko
  • Odpowiedz