Wpis z mikrobloga

@K4KU: najlepiej utrzymać wagę a przybrać mięśni
@DarthKenobi: Ja mając 170cm ważyłem gdzieś 78 kilo jak zacząłem biegać. Rozgrzewka porządna, dobre buty i biegałem 5-10km 3 razy w tygodniu. Tak zjechałem do 66kg. Kontuzji nie doświadczyłem. Tak się napaliłem na bieganie ze ukończyłem pół maraton w 2 godziny i 8 minut czy to dobrze czy źle, nie wiem. Ja byłem bardzo zadowolony
@DarthKenobi: orbitrek dużo, orbitrek + bieżnia w kolejnym etapie i póżniej bieg najlepiej na boisku(trawa) - oszczędzisz sobie wszystkich nieprzyjemności z kolanami, "zakwasami" i nie odpuścisz wysiłku zniechęcony niemożnością schodzenia po schodach przez tydzień
@DarthKenobi po studiach przy 180cm miałem 100kg, zacząłem biegać i w pół roku zszedłem do 77kg, choć po jakimś czasie doszedł basen, koszykówka no i dieta oczywiście. Teraz bym tego tak nie robił bo kolana dostałyby za bardzo w dupę. Teraz wolę basen 3x w tygodniu po 2.5km, kraulem, też można się zmęczyć. Co do biegania. Jak miałem 20kg za dużo to robiłem tak. Biegniesz, przykładowo po 6mincbrakuje ci siły, ciągniesz jeszcze
@K4KU ale wiesz że sama waga nic nie znaczy? Mam 178cm, kumpel niższy o jakies 5-10cm niższy. Z jego BMI wynika, że ma konkretną nadwagę, jak nie otyłość. Szczegół jest taki, że jest #!$%@? koks, który ma łapę jak ma moje udo.