Wpis z mikrobloga

Akurat u mnie wszelkie bóle w wieku 20lat spowodowane są wycieńczającą pracą która wykonywałem już za dzieciaka, w pewnym sensie mam do starego żal o to, że zmarnował mi dzieciństwo zaganiając do roboty.
  • Odpowiedz
@picasssss1: Dużo spacerów. Już 20 minut dziennie obniża ryzyko chorób serca o 30%. Siedzenie na piłce przy kompie i cwiczenia - mnóstwo tego na insta fizjoterapeutów. Nie zaszkodzi też do któregoś pojsc na konsultację
  • Odpowiedz
Ja #!$%@? po 30tce to faktycznie nie ma dnia żeby coś nie #!$%@?ło, najpierw pachwina się odezwała, a dzisiaj #!$%@? sobie lędźwiowy tak że się nie mogę schylać xD


@picasssss1: to moze zacznij cos cwiczyc regularnie. Pompeczki w 2-3 wariantach, drążek do podciągania się. Hantelki itd itp.
  • Odpowiedz
@picasssss1: Ogolnie nie dyskutuję z tym, że z wiekiem organizm siada i to jest normalne. Natomiast ja szczerze mówiąc teraz zbliżając się do 30 czuje się lepiej fizycznie niż jak bylem mlodszy, bo wtedy żarlem byle co, nie ruszałem sie, nie dbalem o higiene snu, pracy, w sumie o nic. Jak mnie glupi ząb bolał, to czekalem dlugo zanim cos z tym zrobilem. Teraz ogarniam wszystko, reaguje na problemy i ogólnie
  • Odpowiedz
Ja #!$%@? po 30tce to faktycznie nie ma dnia żeby coś nie #!$%@?ło, najpierw pachwina się odezwała, a dzisiaj #!$%@? sobie lędźwiowy tak że się nie mogę schylać xD


@picasssss1: Nie jest tak źle. Odkryłem tajemnicę. Jak po 30ce człowiek się regularnie dużo rusza to czuje się jak po 20ce bez niczego.
I to ruszanie to też nie takie zwyczajne bo potrzebny jest systematyczny ale spokojny ruch.
Basen, wolny jogging, siłownia
  • Odpowiedz
@picasssss1: Jak mi w poniedziałek przy wstawaniu coś #!$%@?ęło w plecach, to dopiero wczoraj zaczęło puszczać. Dziś już mogę zawiązać buty. Po 30 roku życia nawet poranne wstawanie z łózka bywa niebezpiecznym sportem.
  • Odpowiedz