Wpis z mikrobloga

@AShans: nie elektrowni a tego co po niej zostało i nie wysadzili bo doszłoby do skażenia własnych wojsk i terenu na którym prowadzili działania i po którym mogą się teraz wycofywać pod Kijowa, Ukrainę i Białoruś oraz kto wie czy nie całą Europę.
@auCwSlorpoaSh5TGXogPfUDhO8s9EJ99ecW:
a wiemy czy wdychali ten kurz bez ochrony? Jeśli tak to mogą mieć zwiększone ryzyko niektórych nowotworów, ale już tyle lat minęło od tej katastrofy, że to miejsce jest dużo mniej groźne dla zdrowia, a media do wyolbrzymiają.
@meloni1337: No oczywiście, ale badania tego terenu wykryły maksymalnie 250uSv/h w miejscu gdzie zakopane są skażone drzewa, więc prawdopodobieństwo jest małe.
W tym miejscu gdzie on stoi nie naraża się na wysokie promieniowanie?


@Nateusz1: xD ale wiesz że po wybuchu reszta elektrowni pracowała jeszcze kilkanaście lat? 350m od zniszczonego reaktora pracowała latami obsługa reszty elektrowni która nadal produkowała prąd.