Wpis z mikrobloga

#praca #zycie #emigracja #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Czy uważacie, że istnieje coś takiego jak ambicja wykonywanej pracy? Czy ktoś kto wykonuje pracę np. menedżera w korpo w Polsce i tak zarabia, że zostaje mu kilka stów oszczędności z miesiąca w portfelu może czuć się "lepszy" (że tak powiem) od tego co robi na magazynie gdzieś za granicą i któremu zostaje z 4-5 tys. zł oszczędności na koniec miesiąca?
Przecież wygląda na to, że tym bardziej zaradnym, z grubszym portfelem jest ten co sobie za granicą na widlaku jeździ od tego co wykonuje bardziej ambitną pracę w Polsce.
Czy ten magazynier powinien mieć kompleksy wobec tego korpoludka czy raczej ten korpoludek wobec tego magazyniera?
  • 23
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@awitampanstwa: tak. Zestaw sobie chociażby biednego pracownika organizacji charytatywnej i bogatego nagabywacza na fotowoltaikę. Ten pierwszy nie dość że CZUJE się lepszy, to faktycznie taki jest.

Co do kompleksów - nie, czemu? Jeśli ktoś ma kompleksy bo pracuje fizycznie a nie w korpo czy vice versa to niech coś z tym zrobi, bo nie jest to ani normalne ani zdrowe
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@awitampanstwa: a co do twojego przykładu, no to korpo może się czuć lepiej, czemu nie xD Kwestia samooceny. Fakty są jednak takie że magazynier zarabia więcej a jeżeli chodzi o użyteczność klepania tabelek w Excelu dla świata/społeczeństwa/whateva to nie jest ona większa niż praca na magazynie xD
@Grash-Varrag-Arushat: raczej chodzi o to np.
Randka. Dziewczyna - pani menadżer w Polsce. Facet magazynier z Danii np.
Czy ta dziewczyna może sobie myśleć, że gość jest mało ambitny, bo sobie tylko jeździ wózkiem a ona zna trzy języki i magistra skoro na koniec miesiąca zostaje mu w kieszeni z 8-10 razy tyle co jej?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@awitampanstwa: odnosząc się do tego co podałeś, nie wiedząc co robi w czasie wolnym (bo może się rozwijać/uczyć poza robotą) to faktycznie może go uważać za mało ambitnego. Ale #!$%@? xD Praktyczność miażdży ambicję. Na świecie jest i było wielu ambitnych, nieszczęśliwych ludzi którzy nic nie osiągneli
@Zaprzeczacz: pewnie, że tak. Menadżer z Polski a magazynier z Norwegii, Islandii, Danii? Nie mówiąc już o innych lepiej płatnych zawodach fizycznych jak budowlaniec, spawacz, elektryk, kierowca w państwach Skandynawii.

Ale ogólnie menadżer to przykład. Chodziło mi raczej o osobę wykształconą, po wyższych studiach, chcąca "wysoko mierzyć".
@awitampanstwa: jak porównujesz kwestie zarobkow to powinienes zawsze porownywac jablka do jablek, brac pod uwage koszty zycia w danym i podobne pozycje.

Menadzer HR czy sprzedazy nie bedzie zarabiac tyle samo co menadzer w private equity czy corporate finance konsultingowy - inne umiejetnosci i poziom skomplikowania pracy, system premiowy (!). Menadzer w doradztwie strategicznym to tez zupelnie inna spiewka jesli chodzi o zarobki.

Ale jak ci pasuje proste porownanie „haha ja