Atak ukraińskich helikopterów na magazyny paliwa w Biełgorodzie na terenie Rosji może być prowokacją i może mieć negatywne skutki dla Ukrainy.
Dlaczego?
1. Nie widziałem, żeby ukraińskie służby potwierdziły, że to ich siły zaatakowały na terenie Rosji. 2. O ataku poinformowali za to ochoczo Rosjanie. 3. Do ataku doszło tuż po informacji o rzekomej deeskalacji ze strony rosyjskiej.
Teraz ważniejsze:
4. rosyjska doktryna wojenna umożliwia użycie bomby atomowej w przypadku zagrożenia dla istnienia/funkcjonowania państwa. 5. Pieskow powiedział kilka dni temu, że "operacja" w Ukrainie nie stanowi pretekstu do użycia atomu.
Jeżeli ruska propaganda przedstawi atak na magazyny paliwa jako akt agresji Ukrainy, może być to usprawiedliwieniem do taktycznego uderzenia nuklearnego w Ukrainę.
Obym się mylił, ale tak to zaczyna śmierdzieć. Tym bardziej, że aż nieprawdopodobne wydaje się to, że dwa śmigłowce UKR wlatują na niskiej wysokości (niezauważone) na teren Rosji, walą do zbiorników z paliwem i spokojnie odlatują na teren Ukrainy.
Wali to false flag na kilometr i może sie źle skończyć.
@biesy: to sami dostana bombe atomowa na ten swoj burdel. Gdyby chcieli uzyc to by uzyli a nie szukali pretekstu. Zakazanej broni uzywaja, lamia wszelkie przepisy miedzynarodowe i swoje wlasne co do jencow, walk, atakowania cywilow, pozostawionego kacapskiegio truchla, korytarzy humanitarnych, negocjacji a nagle pretekstu potrzebuja do bomby atomowa.
@biesy: niby tak, użyją atomu i co dalej? Zachód zniesie sankcje? Wręcz przeciwnie atom to ruch który może tylko dobić Rosję gospodarczo i na arenie międzynarodowej.
@biesy: Realny scenariusz użycia broni atomowej przez ruskich: NATO atakuje na pełnej #!$%@?. Setki rakiet Tomahawk precyzyjnie odstrzeliwują obronę przeciwlotniczą. Tysiące rakiet MLRS o zasięgu 300-480 km dewastują składy amunicji i paliwa, obszary ześrodkowania wojsk, koszary. Nad rosją pojawia się lotnictwo NATO które niszczy kompletnie ruskie lotnictwo które udało się poderwać przed atakiem rakietowym. F35 w otoczeniu roju dronów, Niemieckie, Włoskie i Brytyjskie Tornado (9 ton uzbrojenia), setki natowskich F16, dewastują
3. Do ataku doszło tuż po informacji o rzekomej deeskalacji ze strony rosyjskiej.
@biesy: no tak, bo Rosjanie mogą sobie składy paliwowe w dowolnym mieście niszczyć, ale zniszczenie u nich to już prowokacja ich rzekomej "deeskalacji".
Moim zdaniem powtarzasz rosyjski sposób narracji (zwany dalej "bredzeniem"). Cała ta operacja to ograniczanie rozmiaru porażki na zachodnim teatrze, wojska normalnie się wycofywały prowadząc ciężki ostrzał. Bredzenie o "deeskalacji" to tylko propagandowy opis porażki.
@biesy: Prowokacja to by wybuchło coś co miało by duże znaczenie a mało strat, nawet ruscy nie są tak głupi żeby wysadzać dla prowokacji składy paliw XD
@biesy: średnia ta twoja teoria, ruskom nie jest potrzebny żaden realny pretekst, bo zawsze sobie mogą go wymyślić. Prowokację to zrobiliby na cywilach, np. wysadzając jakiś blok, a nie atakując strategiczny militarny magazyn
Dlaczego?
1. Nie widziałem, żeby ukraińskie służby potwierdziły, że to ich siły zaatakowały na terenie Rosji.
2. O ataku poinformowali za to ochoczo Rosjanie.
3. Do ataku doszło tuż po informacji o rzekomej deeskalacji ze strony rosyjskiej.
Teraz ważniejsze:
4. rosyjska doktryna wojenna umożliwia użycie bomby atomowej w przypadku zagrożenia dla istnienia/funkcjonowania państwa.
5. Pieskow powiedział kilka dni temu, że "operacja" w Ukrainie nie stanowi pretekstu do użycia atomu.
Jeżeli ruska propaganda przedstawi atak na magazyny paliwa jako akt agresji Ukrainy, może być to usprawiedliwieniem do taktycznego uderzenia nuklearnego w Ukrainę.
Obym się mylił, ale tak to zaczyna śmierdzieć. Tym bardziej, że aż nieprawdopodobne wydaje się to, że dwa śmigłowce UKR wlatują na niskiej wysokości (niezauważone) na teren Rosji, walą do zbiorników z paliwem i spokojnie odlatują na teren Ukrainy.
Wali to false flag na kilometr i może sie źle skończyć.
#rosja #ukraina #ruskimir #wojna #wojsko #militaria
@biesy: już potwierdziły
@gtk90: źródło dej.
Jak już walić atomem, to lepiej mieć taki magazyn sprawny.
Komentarz usunięty przez autora
NATO atakuje na pełnej #!$%@?. Setki rakiet Tomahawk precyzyjnie odstrzeliwują obronę przeciwlotniczą. Tysiące rakiet MLRS o zasięgu 300-480 km dewastują składy amunicji i paliwa, obszary ześrodkowania wojsk, koszary. Nad rosją pojawia się lotnictwo NATO które niszczy kompletnie ruskie lotnictwo które udało się poderwać przed atakiem rakietowym. F35 w otoczeniu roju dronów, Niemieckie, Włoskie i Brytyjskie Tornado (9 ton uzbrojenia), setki natowskich F16, dewastują
@biesy: Wszystko fajnie, tylko od kiedy ruskie potrzebują jakiegoś pretekstu?
@biesy: no tak, bo Rosjanie mogą sobie składy paliwowe w dowolnym mieście niszczyć, ale zniszczenie u nich to już prowokacja ich rzekomej "deeskalacji".
Moim zdaniem powtarzasz rosyjski sposób narracji (zwany dalej "bredzeniem"). Cała ta operacja to ograniczanie rozmiaru porażki na zachodnim teatrze, wojska normalnie się wycofywały prowadząc ciężki ostrzał. Bredzenie o "deeskalacji" to tylko propagandowy opis porażki.