Wpis z mikrobloga

@sargento: w tym rowerku: nowhere
to moje chyba 6 ostre, pierwsze składane od zera na nówkach manelach i nie chciałem się już pakować w barana ani bycze rogi, bo i tak 99% czasu śmigałem na wąskim chwycie. a tak za to jest mega seksi :D
@sargento: no tak, nie ma baranka ani byczych, to już nie szosa:D a jak 10 lat temu śmigałem sobie ZZR Huraganem przerobionym na ostre to to była jeszcze szosa, czy już nie?
btw: ani razu w życiu nie byłem na welodromie