Najlepsze u natali jest to wywoływanie poczucia winy czy tam obowiązku u własnych dzieci. Sprowadzili na świat człowieka, bo sami chcieli i mieli taki kaprys/potrzebę, bez pytania o nic samego stworzonego człowieka, a potem (oczywiście nie wszyscy) mają do niego pretensje i żądania, bo przecież cie stworzyłem i wychowałem xD.
@Mineciarz69: typowe dla rodzicow. U mnie mam wrazenie ze w pewnym momencie bylo oczekiwanie ze ja zalatwie wszystkie problemy rodzicow Juz nie mowiac o tym ze mialem swoich po pachy. Najlepsza rada to zyc samemu i odciac od starych...
@Mineciarz69: Pełna zgoda. Rodzic ponosi całkowitą odpowiedzialność za wszystkie złe rzeczy, które spotykają jego dziecko, łącznie z jego śmiercią. Decyzja o potomstwie to decyzja za tego człowieka, która jest obarczona ryzykiem skrajnego cierpienia, pracy do śmierci, wojny, depresji, tortur itp. Hazard cudzym życiem.
@Mineciarz69: Najlepsze to jest to, jak nagle około 18. roku życia swoich pociech orientują się, że nie wpoili im absolutnie nic wartościowego do głów ( ͡°͜ʖ͡°)
Mam przykład w swojej rodzinie: bratanek w tym roku kończy 18, całe życie miał podstawiane wszystko pod sam ryjec, na wszystko mu pozwalano, w szkole same pały i dziesiątki uwag co tydzień, a oni się teraz budzą, że "olaboga,
@Mineciarz69: Taa, żeby tylko to było to, że ludzie muszą mieć dzieci. Zawsze idzie to w parze z szantażem emocjonalnym: chcę już być babcią, twoja babcia się ucieszy jak prawnuka pozna przed śmiercią, ty tego psa zostaw, dziecko byś sobie zrobiła, a nie psu kupuje w kółko zabawki i ubranka (żeby nie było - ubranie przeciwdeszczowe i ubranie na zimę, żadnego wydziwiania).
@Mineciarz69: @P35YM1574: @enslavedeagle: @Natna213: @not_me: Dlaczego przypisujecie pewne... hmmm... cechy ogólnie okreslane jako #przegryw całej populacjii? Ah zaraz. pan Freud już o tym pisał - okazuje się, że jest to zupełnie zrozumiałe ( ͡°͜ʖ͡°)
@flyingmonsterspaghetti: Gdzie widzisz projekcję w moim komentarzu? Pokaż mi ją palcem. Rozważania etyczne, osądzanie kto zgodnie z logiką za co odpowiada i jakie są potencjalne oraz pewne skutki pewnych decyzji jak również zadanie pytania czy jakieś działanie jest uprawnione z moralnego punktu widzenia i sformułowanie odpowiedzi, że rozważane działanie nie jest moralne to nie jest projekcja. Masz jakiś kontrargument czy znowu podeślesz niezwiązany z tematem link?
Dlaczego przypisujecie pewne... hmmm... cechy ogólnie okreslane jako #przegryw całej populacjii?
@flyingmonsterspaghetti: A kto tak konkretnie zrobił? Napisał, że absolutnie wszyscy rodzice tak robią? Ah zaraz, nikt, ale po prostu chciałeś się #!$%@?ć do czegoś bez sensu - okazuje się, że to zupełnie zrozumiałe ( ͡°͜ʖ͡°)
@enslavedeagle: Chwileczkę przyjacielu, #antynatalizm chce podjąć próbę unicestwienia ludzkości na podstawie przesłanek zawartych w poście OP'a - czy nie jest godnym argumentem wskazanie, że nie cała ludzkość boryka się z takimi problemami?
Chwileczkę przyjacielu, #antynatalizm chce podjąć próbę unicestwienia ludzkości na podstawie przesłanek zawartych w poście OP'a
@flyingmonsterspaghetti: xD Nie, antynatalizm chce, żeby ludzie przestali się rozmnażać, nic więcej i nic mniej. "Unicestwienie ludzkości" jest co najwyżej konsekwencją, a nie celem samym w sobie.
Weźmy sobie abstrakcyjny przykład: jeśli ludzkość wynajdzie w międzyczasie jakiś eliksir nieśmiertelności i przestanie wymierać, to do "unicestwienia ludzkości" nie dojdzie, a antynatalizm nie będzie miał tutaj żadnego zastosowania.
Nie, antynatalizm chce, żeby ludzie przestali się rozmnażać, nic więcej i nic mniej.
@enslavedeagle: Tak, oczywiście tego konsekwencją jest unicestwienie gatunku... Ale to nie jest meritum. Meritum jest takie, że (jak to określiłeś) #antynatalisci żądają od społeczeństwa aby przestali się rozmnażać, przerzucając na całą populację projekcje własnych niepowodzeń.
#antynatalisci żądają od społeczeństwa aby przestali się rozmnażać
@flyingmonsterspaghetti: nikt niczego nie żąda, po prostu twierdzimy głośno i publicznie, że byłby to dobry pomysł. Ja jako antynatalista mam #!$%@? w to, czy się rozmnażasz, czy nie, bo moje potomstwo nie będzie ponosiło żadnych konsekwencji z powodu czyichkolwiek decyzji, więc niby czemu miałbym się przejmować.
#antynatalizm #childfree #dzieci
U mnie mam wrazenie ze w pewnym momencie bylo oczekiwanie ze ja zalatwie wszystkie problemy rodzicow
Juz nie mowiac o tym ze mialem swoich po pachy.
Najlepsza rada to zyc samemu i odciac od starych...
Mam przykład w swojej rodzinie: bratanek w tym roku kończy 18, całe życie miał podstawiane wszystko pod sam ryjec, na wszystko mu pozwalano, w szkole same pały i dziesiątki uwag co tydzień, a oni się teraz budzą, że "olaboga,
Komentarz usunięty przez autora
Projekcją nazywamy przypisywanie cech, zachowań, uczuć oraz poglądów innym osobom, podczas gdy w rzeczywistości te cechy i zachowania dotyczą nas samych. Dlaczego tak się dzieje? Okazuje się,
@flyingmonsterspaghetti: A kto tak konkretnie zrobił? Napisał, że absolutnie wszyscy rodzice tak robią? Ah zaraz, nikt, ale po prostu chciałeś się #!$%@?ć do czegoś bez sensu - okazuje się, że to zupełnie zrozumiałe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@flyingmonsterspaghetti: xD Nie, antynatalizm chce, żeby ludzie przestali się rozmnażać, nic więcej i nic mniej. "Unicestwienie ludzkości" jest co najwyżej konsekwencją, a nie celem samym w sobie.
Weźmy sobie abstrakcyjny przykład: jeśli ludzkość wynajdzie w międzyczasie jakiś eliksir nieśmiertelności i przestanie wymierać, to do "unicestwienia ludzkości" nie dojdzie, a antynatalizm nie będzie miał tutaj żadnego zastosowania.
@enslavedeagle: Tak, oczywiście tego konsekwencją jest unicestwienie gatunku... Ale to nie jest meritum. Meritum jest takie, że (jak to określiłeś) #antynatalisci żądają od społeczeństwa aby przestali się rozmnażać, przerzucając na całą populację projekcje własnych niepowodzeń.
@flyingmonsterspaghetti: nikt niczego nie żąda, po prostu twierdzimy głośno i publicznie, że byłby to dobry pomysł. Ja jako antynatalista mam #!$%@? w to, czy się rozmnażasz, czy nie, bo moje potomstwo nie będzie ponosiło żadnych konsekwencji z powodu czyichkolwiek decyzji, więc niby czemu miałbym się przejmować.