Wpis z mikrobloga

Wczoraj miałam operację, żyję i mam się całkiem dobrze () władowali we mnie full kroplówek i leków przeciwbólowych - tramal, pyralginę i paracetamol. Wczoraj nie pisałam za dużo, bo nie miałam siły, zresztą lewa ręka była podłączona do kroplówek/leków cały czas aż do dzisiaj do godziny 8, mam też cewnik, dren który wyciąga mi resztę "syfu" żeby się nie porobiły zrosty, a wczoraj dodatkowo byłam podłączona do jakiejś maszyny co mierzyła mi ciśnienie co godzinę i miałam pulsoksymetr, który utrudniał mi pisanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pierwsze co powiedziałam po wybudzeniu się z narkozy to "zimno" i trzęsłam się z zimna mimo że chyba nakryli mnie czymś ogrzewającym albo coś w tym stylu. Nie wiem, bo nie byłam zbyt przytomna xd
Dzisiaj rano miałam rehabilitację, nogami i rękami poruszałam, nawet udało mi się wstać i zrobić dwa okrążenia po pokoju () a teraz wreszcie coś zjem po 40 godzinach głodu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#sandriniawszpitalu
  • 86
  • Odpowiedz