Aktywne Wpisy
norman-odyniec +240
#przegryw #neet #pracbaza #wychodzimyzprzegrywu #kolchoz
Mireczki tak się zastanawiałem, bo sporo z was narzeka na robotę, jej brak i życie na wsi. Czy chcielibyście serie wpisów, w których przekminiłbym Wam kilka możliwości pracy, którą na spokojnie można wykonywać zdalnie? Nic związanego z programowaniem i jakimiś hatfu MLMami, czy innym dropshippingiem. Zarobki nie będą obłędne, ale spokojnie z czasem i zdobytym doświadczeniem można dojść do poziomu 50zł/h+.
Wymagania:
Minimum social skilla, tak aby
Mireczki tak się zastanawiałem, bo sporo z was narzeka na robotę, jej brak i życie na wsi. Czy chcielibyście serie wpisów, w których przekminiłbym Wam kilka możliwości pracy, którą na spokojnie można wykonywać zdalnie? Nic związanego z programowaniem i jakimiś hatfu MLMami, czy innym dropshippingiem. Zarobki nie będą obłędne, ale spokojnie z czasem i zdobytym doświadczeniem można dojść do poziomu 50zł/h+.
Wymagania:
Minimum social skilla, tak aby
ja_nie_lubie +834
Zaplusuj a ostatnia cyfra powie ci, jaki fachowiec będzie remontował twoje mieszkanie.
#gownowpis #heheszki #humorobrazkowy #remontujzwykopem
#gownowpis #heheszki #humorobrazkowy #remontujzwykopem
Trzecia część konferencji została konkretnie zmanipulowana przez Amadeusza Ferrariego. Począwszy od tej mitycznej kontuzji, gdy nawet lekarz stwierdził, że to nic poważnego, ale Ferrari dalej upiera się, że jest to poważna kontuzja. Nawet na wykopie ktoś zauważył, że za każdym razem gadał, że w innym miejscu go ta stopa bolała. Co do dalszej dyskusji, to ferrari jak wiecie gra w pokera, ale nie tak jak inni. On jest typem ryzykanta, takiego ostrego, często wchodzi all in i zajmuje wysokie pozycje, przez co też często szybko odpada, lub nie dochodzi do końca. W tej sytuacji widzieliśmy jego wejście all in, gdzie parę razy był właśnie blisko przegrania, np. gdy wszedł wiewiór i już gotowi byli na zmianę na karcie. Jednak Ferrari wiedział, że wszystkim zależy na tej walce, więc pozwalał sobie na jeszcze większe ryzyko i parł do końca, aby zyskać jak najwięcej, no i on zyskał nie dość, że przychylność widzów, to jeszcze dystans walki i płaszczyznę jaką chciał. Ferrari wszystkich rozegrał, ale najwięcej straciły te osoby z makrootoczenia, bez żadnego wpływu na sytuacje, czyli my - widzowie.
Może w dużej skali bylibyśmy wstanie wpłynąć na rozstrzygnięcie sprawy, jeżeli większość jednostek byłaby trochę inteligentniejsza i myślało bardziej racjonalnie niż emocjami, bo ogólnie podstawową metodą manipulacyjną ferrariego było - zgrywanie ofiary, dzięki czemu teraz ludzie nie myślą nawet o tym, że "no w sumie, ferrari zyskał na tej konfie sporo, ale my jako widzowie straciliśmy" tylko zamiast tego jest "jaki biedny ferrari, najechali na niego, był przybity do ściany, jak on się mógł czuć", ale to przecież on wykonał swój cel, zmienił warunki walki, dzięki czemu ma większe szanse na zwycięstwo i lepsze pokazanie się w walce. Mu na widzach nie zależy, jeżeli zależałoby mu, to walczyłby na wcześniej ustalonych warunkach, czyli mma no limit, tak jak było to zaplanowane, więc nie wiem, dlaczego wy go żałujecie i bronicie cały czas.
To taka moja dygresja na temat tej części konfy, mógłbym napisać parę stron na ten temat, ale nikt tego i tak nie będzie chciał niestety czytać, a szkoda, bo parę spraw od osoby, która omija emocjonalność całego dzisiejszego przedsięwzięcia, a ocenia jedynie logiczność zachowań poszczególnych uczestników konferencji, mogłoby naświetlić zdecydowanie bardziej obraz dzisiejszej dyskusji pomiędzy Polakiem, a Ferrarim.
#famemma
Komentarz usunięty przez autora
@Djuk94: przeciez niezalezny lekarz stwierdzil ze ma kontuzje, wiec o czy
Być może z tym
postawa Wardegi sluszna ze nie wierzyl w ta kontuzje
@jajmun: jesli uwazasz ze nie ma to zobacz jego storki na insta, cieszy sie z tego