Wpis z mikrobloga

Zawsze powtarzałem, że jeśli chodzi o pracę, to najlepsze jest tylko coś w stylu pół etatu lub góra 3/4 (najlepiej 3 razy w tygodniu np 3x10h). Odkąd już mam taką pracę (kurier rowerowy), gdzie pracuje miesięcznie około 70-100 h w miesiącu, w ogóle w sumie nadal się czuję tak jakbym nadal neetował. System 5x8 to jest niestety imo słaba opcja i mocno przestarzała, bo niestety 5 razy idziesz spać z myślą, że "jutro znowu do kołchozu". Nawet już opcja pracy 3 razy w tygodniu po te 10 godzin jest o niebo lepsza, bo już tylko 3 razy w tygodniu masz świadomość, że jutro do pracy.
#przegryw #neet
  • 9