Wpis z mikrobloga

Wydaje mi się, że dzisiaj, kiedy wszyscy zastanawiają się nad tym, czy wojnę wygra rosja czy Ukraina/Zachód, zapominamy, że to nie 21w. Nie ma już podziału Rosja/Zachód, a przynajmniej to nie jest JEDYNA oś podziału.
Co zrobiło USA, jeszcze wtedy nie potęga ale państwo silne, kiedy Hitler zaczął się tłuc z innymi krajami europejskimi? Poczekali, aż coś zacznie się klarować. I weszli do akcji, kiedy wszyscy byli już osłabieni, rozdali karty, powiedzieli wszystkim, kto może co, a na koniec nową bronią zakończyli konflikt i narzucili nowy deal i wypracowali przywódctwo światowe, przynajmniej na początku w świecie zachodu. Państwa które były w konflikcie od początku straciły na znaczeniu, no może poza ZSRR. No to teraz które państwo sobie czeka i obserwuje, aż będzie wiadome, jak ten konflikt się potoczy, a które siedzą w konflikcie od początku?