Aktywne Wpisy
agareas +118
Czekałem rok że studiami, żeby iść na nie z dziewczyną, która dopiero w tym roku zdała maturę...
Błagała żebym czekał, żebym nie szedł sam, że pójdziemy za rok razem na zaoczne.
Poczekałem i co?
Tymczasem dowiedziałem się, że bez mojej wiedzy zapisała się już na dziennie całkowicie gdzie indziej.
Właśnie do niej jadę jej podziękować.
#zwiazki #przegryw
Błagała żebym czekał, żebym nie szedł sam, że pójdziemy za rok razem na zaoczne.
Poczekałem i co?
Tymczasem dowiedziałem się, że bez mojej wiedzy zapisała się już na dziennie całkowicie gdzie indziej.
Właśnie do niej jadę jej podziękować.
#zwiazki #przegryw
Viado +3
Jakie jest wasze auto marzeń gdybyście mieli 200k gotówki i coś mieli teraz brać nowego z salonu?
Ja zaczynam: Cupra Fermentor w dieslu 2.0 TDI 150 KM z 7 biegowym automatem w lakierze petrol blue matt.
#motoryzacja #mechanikasamochodowa #samochody #cupra #fermentor
Ja zaczynam: Cupra Fermentor w dieslu 2.0 TDI 150 KM z 7 biegowym automatem w lakierze petrol blue matt.
#motoryzacja #mechanikasamochodowa #samochody #cupra #fermentor
W tym wyścigu swoje pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł Felipe Massa, któremu na najwyższym stopniu podium nagrodę wręczył Mehmet Ali Talat, prezydent Tureckiej Republiki Cypru północnego, państwa nieuznawanego na arenie międzynarodowej. Ruch ten wzbudził poruszenie w kręgach politycznych, które uznały to za grę polityczną. Obecność Talata niespodobała się również FIA, która nie chciała mieszać się w spór polityczny między Turcja a Cyprem. Turcja delegując Talata to roli reprezentanta kraju również złamała regulamin FIA, który mówi o tym że nagrody na podium może wręczyć wyłącznie polityk uznany na arenie międzynarodowej.
Incydent ten był porównywany do równie kontrowersyjnego podium w Jerez 1997, kiedy to burmistrz Pedro Pacheco wbił się na podium i rozdał nagrody zwycięzcom, przy okazji wymawiając parę słów w ramach kampanii wyborczej. Jerez po tym zdarzeniu dostało kilkuletniego bana na organizację F1.
Podobnie mogło być w przypadku Turcji. Prezydent FIA, Max Mosley zagroził Turcji wyrzuceniem z kalendarza na sezon 2007 nie tylko w F1, ale także w WRC, które także podlega pod federację. Sprawa znalazła swój finał we francuskim sądzie, który w październiku zadecydował o tym że Turcja złamała przepisy FIA. Lecz jednocześnie poszedł na ugodę z organizatorami, przez co Turcja nie straciła miejsca w kalendarzu na 2007, lecz organizatorzy musieli zapłacić rekordową, na tamte czasy karę 5 milionów euro.
Źródło
#f1 #randomf1shit