Wpis z mikrobloga

Coraz bardziej skłaniam się ku temu aby #psy ras groźnych były u nas zakazane lub właściciele mieli obowiązek ubiegania się o zezwolenie na takiego psa. Dzisiejsza sytuacja, wracam z młodym, żoną i psem z działki. Pełna kulturka, słoneczko świeci, pies na smyczy idziemy do auta. Z działki wybiega młody Pitbull otwierając samemu bramkę, z za pleców słyszę tylko krzyk wlasciela który wola psa i nagle rzuca się na mojego. Kilka ran na boku, udało się że skubanca złapałem za tylne łapy i puścił. Właściciel kulawy chłop zanim się doczlapal było po akcji zabrał psa który na smyczy nadal amba. Oczywiście zgłoszenie zaraz na policję ale w #szczecin chyba mają lepsze zajęcia, czekałem na działkach 2.5h nikt nie przyjechał, zrezygnowałem i zabrałem psa na ogarnięcie
Pobierz mat_pl - Coraz bardziej skłaniam się ku temu aby #psy ras groźnych były u nas zakazan...
źródło: comment_1647102448c1xl3UzV4wx4CGPlqEclHR.jpg
  • 29
@mat_pl: no, ale jak to regulować? Wyobraź sobie, że na wsi ucieka suka labradora i zostaje zapłodniona przez psa rasy agresywnej. Nikt nie będzie o tym wiedział.
Tak jak pisze @Rozpierpapierduchacz: te listy generalnie nie mają większego sensu.
@hadrian3: na zachodzie jest całkiem sporo pogryzień przez retrievery, co wynika z tego, że są to popularne psy i mają łatkę dobrych dla dzieci, a to psy z założenia pracujące i
@r__k: da radę tak bez notatki? Dzwoniłem przed 112 na komisariat, dyżurny kazał dzwonić na alarmowy, robić notatkę przez patrol i później ewentualnie powództwo cywilne o zwrot kosztów itd.
@r__k: idę dzisiaj, zadzwoniłem na komisariat najbliższy miejscu zdarzenia i dostałem info że zawiadomienie mogę złożyć w każdym dowolnym, także zaraz lecę ( ͡° ͜ʖ ͡°)