Wpis z mikrobloga

Ostatni rok to był mój totalny upadek. Depresja, zerwanie, miks alkoholu, dragów i łez. Miotałem się jak c--j w kondonie. Rzuciłem pracę i prawie strzeliłem samobója... Uratowali mnie w szpitalu. Straciłem wszystko i Wszystkich. Zostałem zupełnie sam. Straciłem jak dla mnie fortunę pieniędzy ale to da sie odrobić, czasu nie można.

Od miesiąca jestem czysty, jedynie doraźnie biorę leki. Zaczynam wracać do rzeczywistości i jestem zmotywowany żeby w końcu zacząć żyć, a nie tylko wegetować i patrzeć wstecz.

Tydzień temu rozesłałem CV.

Wczoraj byłem na rozmowie o pracę i dziś dostałem telefon, że dostałem robotę w duzym koncernie. Jestem mega szczęśliwy.

Chciałem się po prostu tutaj pochwalić.

Nie wierzę w Boga ale może ktoś tam nade mna czuwa. Dostałem kolejną szansę, a nie zliczę niewykorzystanych.

Życzę każdemu kto upadł żeby miał siłę się podnieść i iść dalej. Na mecie nikt nie będzie pytał ile razy musiałeś wstawać. Wszystkiego dobrego!

#chwalesie #mirkomodlitwa (podziękujcie w moim imieniu) #pracbaza #depresja #a-----l #narkotykizawszespoko #zwiazki
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach