Wpis z mikrobloga

Skąd na wykopie jest taki pojazd po "kredyciarzach"?
Przecież to logiczne, że ludzie potrzebują kupić mieszkanie i kredytują się na 30 lat bo jeśli ktoś nie ma pomocy rodziny, mieszkania po babci czy kilkuset tysięcy oszczędności nie jest w stanie kupić mieszkania za gotówkę?

Wiem, że większość z tych osób to dzieci mieszkające na garnuszku rodziców, którzy kręcą sobie bekę ale poważnie musicie uskuteczniać taki szlam?

Rzeczywiście mały odsetek dotknie rentierów co pokupowali sobie kilka mieszkań i nagle się okazuje, że to była kiepska inwestycja, natomiast w 99% podwyżki dotkną zwykłych ludzi, którzy próbują się czegoś dorobić a cały czas od 30 lat mają pod górkę w tym kraju.

Sam mam kredyt hipoteczny, co prawda podwyżki nie są jakoś mocno odczuwalne dla mnie, bo nie zakredytowałem się pod korek, jednak te 5 tysięcy rocznie mniej jest odczuwalne mocno, czy to jest powód dla którego inni się czują lepiej bo drugi ma mniej w kieszeni?

#nieruchomosci #gospodarka #kredythipoteczny #mieszkanie
  • 178
@orzeszkiziemne: Dlatego, że to oni w dużej mierze przyczynili się do tego cyrku, który aktualnie ma miejsce na rynku nieruchomości. To oni kupowali dziury w ziemi, to oni kupowali nieruchomości po rozgrzanych do czerwoności cenach i niesamowicie przecenionych nieruchomościach przez co dzisiaj szary Tomek po studiach razem z dziewczyna mogą pomarzyć co najwyżej u kupnie mieszkania w mieście. Pomijam już zupełnie januszy, którzy zwietrzyli złoty interes w betonowym złocie. Ha tfu
@Mathas: No #!$%@? a co mieli robić? Kupowali dziury w ziemi to z dupy argument, jak chciałeś mieć przyzwoite mieszkanie to musiałeś kupić dziurę w ziemi bo z wybudowanych mieszkań zostawały ochłapy. Bo kupowali po rozgrzanych cenach? Człowieku mieszkania od lat rosną, więc na co ludzie mieli czekać? Aż będą za 20k za metr? Dzisiaj szary Tomek ma problem kupić a myślisz że dwa lata temu szary Tomek nie miał problemu?
@orzeszkiziemne problemem nie jest to, że ktoś kupił na kredyt tylko, że polityka monetarna RPP była absurdalna przez co kredyty były zdecydowanie zbyt tanie. W zeszłym roku mieliśmy zerowe stopy procentowe przy 5% inflacji, a teraz inflacja dobija do 10%, a stopy procentowe wynoszą 2.75%.

De facto oznacza to, że oszczędzający finansują mieszkania ludziom, którzy wzięli kredyty
@orzeszkiziemne: No to skoro ceny im rosną to niech płacą dalej #!$%@? w kosmos ceny. Ani trochę nie jest mi ich żal, sami do tego doprowadzili karmiąc wiecznie głodnych developerów, niech teraz sami poznają czym się kończy życie ponad stan. Zamiast pomyśleć trochę, pointeresowac się tematem bo masa osób mówiła, że ceny spadną i nie da się ciagle utrzymywać takiego popytu to teraz maja za swoje. Dwa, nie każdy musi mieszkać
@orzeszkiziemne chce Ci się kopać z debilami którzy uważają że praca na etat to zło, że kredyt biorą debile itd? Jest dokładnie tak jak mówisz - każdy z nas z roczników 80-90 wchodzil w dorosłość i chciał mieć swoje mieszkanie. Jeśli nie miał boagtych rodziców albo mieszkania po babci tylko normalna pracę to jakie niby miał opcje? No musiał brać kredyt bo skąd miał wyczarować 400-600k. Szczególnie że kupując mieszkanie nie myślisz
przez co dzisiaj szary Tomek po studiach razem z dziewczyna mogą pomarzyć co najwyżej u kupnie mieszkania w mieście.


@Mathas: Ale to zawsze jest i był problem młodych ludzi. Nie jest nic nowego, czy w 2007/2008 było inaczej? Czy coś Zmienia się tylko stosunek pieniędzy które przypadają na bank/developer. Tańsze mieszkania są wtedy, gdy więcej trzeba oddać bankowi, droższe, gdy bank mniej żąda. Od 20 lat jest tak samo
@Mathas: Przecież ludzie od kilku lat mówią, że ceny spadną. Sam byłem taką osobą gdy mieszkania kosztowały we Wrocławiu 8k za metr, dzisiaj masz 10k lekko i 12 staje się normą. Więc gdzie te ceny spadają? Mówisz o tych śmiesznych obniżkach co są teraz? Niby nie każdy musi mieszkać w dużym mieście ale często to była jedyna opcja aby coś zarobić i kupić mieszkanie.
to jakie niby miał opcje?


@czuczer: Inne opcje to zainwestować w edukację i zdobyć pracę, dzięki której dana osoba nie zadłuży się pod korek, tylko na np. 20% swoich przychodów.

Wydaje mi się, że większość ludzi "kredyciarzami" nazywa ludzi, którzy ulegli FOMO i pomimo braku odpowiednich dochodów kupowali mieszkania powyżej swoich możliwości finansowych, bo "jakoś to będzie" i "wszyscy biorą".
Skąd na wykopie jest taki pojazd po "kredyciarzach"?


@orzeszkiziemne:
Bo to błąd - atakowanie ludzi. System powinien być krytykowany, że do czegoś takiego dopuszcza, że nowo wykreowany pieniądz (poprzez kredyt) ładowany jest w nieruchomości podbijając ich ceny uniemożliwiając większości ludziom zaoszczędzenie na nie. System powinien wspierać ludzi roztropnych, oszczędnych, pracowitych, a nie lekkomyślnych.

Tutaj jest problem, a nie w ludziach. Jakby system skłaniał ludzi do kradzieży - to będzie więcej kradzieży.