Wpis z mikrobloga

A tak czysto z ciekawości: co dzieje się z ubezpieczeniami czy kredytami w momencie wybuchu wojny?
Ogłoszenie stanu wojennego = wojna?
Ciekawi mnie co ludzie uciekający z Kijowa w kwestiach tak formalnych robią?

Dom, który już może być zniszczony
Samochód, który już jest gruzem
Leasingi, ubezpieczenia zdrowotne czy na życie

#wojna , #ukraina , #rosja , #ubezpieczenie , #kredyt
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@domelradom: W Ukrainie to nie wiem, ale w Polsce ubezpieczenia majątkowe i życiowe nie obejmują działań wojennych.
Czy wszystkie firmy mają w swoich zapisach to nie wiem, ale te większe mają.
Czyli jeśli spadnie na dom b---a, kasy nie ma, zginiesz od kuli, kasy za dednięcie też nie będzie.

Podejrzewam że wszędzie jest podobnie.
Firmy by się nie powypłacały po prostu.
  • Odpowiedz
@domelradom: Wszyscy piszą tu o ubezpieczeniach, ale co z kredytami?

Ja gdy brałem kredyt na budowę domu zadałem pytanie: "A co jak będzie wojna"?
Pani zrobiła się różowa, zapowietrzyła się i mówi: "Jaka wojna"? "Przecież jesteśmy w Nato", "żadnej wojny nie będzie". XD
Mam ochotę teraz do niej pójść i znów ją o to spytać, bo w sumie nadal nie wiem.
  • Odpowiedz