Wpis z mikrobloga

Cześć,
wołam w związku z tym, że zaplusowaliście ten wpis

Podzielcie się wspomnieniami z pandemii. Ilu z was zachorowało, ilu wymagało hospitalizacji, czy ktoś znajomy odszedł w wyniku pandemii, usunął konto, dostał bana etc.

#covid19 #koronawirus #2019ncov

Specjalne pozdrowanie użytkowników od @gladagugu / @laches
=============================================
List nadany od zbanowanego @laches dzięki akcji #wolamyzbanowanych

  • 463
@gimnazjumqqq: nie chorowałam ani ja ani mąż. Raz robiony test - negatywny. Od kiedy poprawił się dystans społeczny i ludzie przestali smarkać na innych w ogóle na nic nie chorowałam ¯\_(ツ)_/¯. Po szczepieniu nic mi nie było, spalam dłużej i odpuściłam bieganie tego samego i następnego dnia.
Covida kiepsko przeszły 2 osoby w rodzinie, w rodzinie męża jedna zmarła. Żyje normalnie jak przed covidem, tylko cieszę się z pracy zdalnej i
@gimnazjumqqq: z mojego otoczenia nie znam nikogo, kto zmarł na covida, ale w mojej miejscowości co najmniej kilka osób zmarło, ponieważ nie otrzymali pomocy lekarskiej przy innych schorzeniach, zmuszono ich do teleporad lub zaniechano specjalistycznej wizyty w szpitalu (nie z winy pacjenta). U mnie w domu przeszliśmy po prostu (objawowo) przeziębienie, no ale przeciwciała są, yay, zaliczone.

Ale osoba, z którą mam bliższy kontakt mówiła, że u niej w pracy zmarł
@gimnazjumqqq: nie zachorowałem i nie spędziłem ani jednego dnia na home office. Dbałem o dystans, maseczki, szczepienia itp, siedziałem w domu i trochę przybyło mi brzucha, mimo ze chodziłem normalnie na silownie. Zdałem zajebiscie trudny, długi i ciężki egzamin zawodowy, co jest jednym z moich największych sukcesów w życiu. Zmarł mój wujek, którego praktycznie nie znałem. Ogólnie myślałem, że będzie gorzej
@gimnazjumqqq: wszyscy przechorowali względnie ok, chrzestny mojej żony koło 50tki zmarł ale harował jak wół no i unikał szczepienia może dlatego akurat go zawinęło bo u reszty bez problemów i powikłań.
Plus 2 klientów też faceci po 50 pracujący fizycznie.
@gimnazjumqqq zaszczepiłem się ponad dwa tygodnie przed wyjazdem do Niemiec a dzień przed wyjazdem ogłoszono że szczepionka którą się szczepie jest już nieważna w tym kraju xD także paranoja w dodatku szczepienie przechodziłem o wiele gorzej niż covida którego miałem. No i tak w skrócie zaszczepiłem się po nic bo i tak wychodzi na to że pandemię wycofują a #!$%@? mi to dało przy wyjeździe
@gimnazjumqqq: 200 dni w koszarach pomagając ludziom... również w szpitalu covidowym. Dużo odwołanych podróży, żalu. Mi od początku ani razu nie zdarzyło się (żadnych objawów) zachorować. Zaszczepiony x3, przymuszone z woja i podróżowania. Najmilej wspominam początek covida i spacerowanie pustymi miastami wojewódzkimi. Nie lubię tłoków.
@gimnazjumqqq: cześć! Fajnie spotkać Was tu znowu
( ͡° ͜ʖ ͡°) chorowałem dwa razy, do dzisiaj odczuwam tego lekkie skutki (spadek wydajności o 50% co najmniej) ze znajomych nikt nie odszedł, bo mało ich mam. Życie pozatym się nie zmieniło. Dzięki za zawołanie ()