Wpis z mikrobloga

Pisałem już o tym wcześniej w komentarzu ale uważam, że to jest dość istotne.

Analizując większość konfliktów w których brali udział to głównie dostawali #!$%@?, Afganistan, Czeczenia(po części), wojna polsko-bolszewicka, teraz Ukraina. Mit wielkiej armii czerwonej podczas IIWŚ to duże przesadzenie, gdyby nie program "Lend Lease" i traktowanie jeńców przez niemieckich elektryków jak bydło, Stalin już w 1942 by wąchał Kreml od spodu. W pierwszych dniach wojny z Niemcami, ruskie oddziały masowo się poddawały. Nie oszukujmy się, Gruzja czy obecność w Górskim Karabachu to nie są jakieś niezwykłe zdobycze.
Aktualnie morale z dupy, bo cały czas w "armii" rosyjskiej stosuję się falę i nie mówię tutaj tylko o legendarnym kręceniu wora, ale o gorszych rzeczach, tam przemocą zdobywa się ich "posłuszeństwo". Rosja w tym momencie jest jak Ukraina w 2014, chodzi mi dokładnie o doktryny rodem z lat 70-tych, sztab który ma więcej medali niż ruski aktualnie paliwa, z totalnie odrealnioną wizją swojej armii, żyjący mentalnie nadal w czasach Breżniewa. Ładnie to oni się na paradach prezentują akutalnie to zastraszona, wygłodniała i zgłupiała armia czyli nie różni się niczym od tej sprzed prawie 80 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ukraina #wojna