Aktywne Wpisy
DzonySiara +279
#pieklomezczyzn
#transseksualizm
Daje link do wpisu żeby poczytać całość.
https://twitter.com/RealXero02/status/1761773785324130409?t=grQwFLsQv6s0ji0vnv9DwA&s=19
#transseksualizm
Daje link do wpisu żeby poczytać całość.
https://twitter.com/RealXero02/status/1761773785324130409?t=grQwFLsQv6s0ji0vnv9DwA&s=19
aei9077 +452
Nie mam zielonego pojęcia na jakie studia iść. Kierunki zmieniałem już 2 razy, każdy po pół roku. Zaocznie, bo międzyczasie pracuje w gówno pracy na recepcji. Nie mam pojęcia co chce robić w życiu. Myślałem nad dwiema opcjami, albo skończenie gówno studiów tylko po papierek, albo, pójście na kierunki które w CV lepiej wyglądają (informatyka, finanse) przemęczyć się tam 3 lata, w perspektywie życia to nic, #!$%@?ć, #!$%@?ć i mieć to już z głowy. Najgorsze jest to że żadne studia nie nauczą niczego do pracy. Na takich finansach nie nauczą SQL albo Tableau, na informatyce nie nauczą programować, ale papierek masz mieć. Mam na decyzje tydzień bo chce zacząć studia od marca i jestem w dupie. Chciałbym albo zostać analitykiem albo pójść w tech support IT i docelowo dotrzeć do supportu L2/L3. Nie, nie mam do tego pasji, liczy sie kasa, jestem w stanie się przemęczyć i uczyć rzeczy których nie lubie bo musze mieć co jeść i nie chce #!$%@?ć na magazynie. Finanse wydają mi się o tyle lepszym kierunkiem że nie jest to inżynier, wiec nie powinno być takiego #!$%@?ęcia z matematyką, mialem 50 % podst. matmy na maturze, ktoś taki poradzi sobie na takich studiach? Znowu, jeśli taki kierunek jest coś wart, jestem w stanie się poświecić i wkuwać. Składałem CV na różne stanowiska typu junior analyst i jakiś tam odzew miałem, mam w przyszłym tygodniu rozmowe o prace na stanowisko gdzie głównie będe używał excela na poziomie pivotów itd, umiem same podstawy SQL, ciągle się uczę, zacząłem podstawy daxa i powerBI, angielski C1 potwierdzony certyfikatem, planowo jeszcze niemiecki. Wiem że będę w stanie przemęczyć sie na studiach typu finanse, ale nie wiem po prostu, czy warto. Szkoła nie nauczyła mnie niczego, boje sie że ze studiami będzie tak samo. Taki licencjat z finansów plus potem jakiś magister z zarządzania to pomysł? Czy lepiej odwalić inżyniera z informatyki? A moze w ogóle olać te studia i zrobić byle co?
Naczytałem się w necie 500 stron i postów o tym, zarowno na wykopie, polskich forach jak i zagranicznych, zdania są po prostu podzielone, wszędzie. Jedni piszą że nawet jeśli bez studiow da sie cos osiagnac to jest znacznie trudniej, a potem czytam post goscia ze ma tylko liceum i pracuje jako sysadmin. Najbardziej obawiam się tego że po prostu nie poradze sobie z zajęciami z matematyki albo fizyki, jesli pojde na inżyniera. Jeszcze jedna ważna rzecz - uczelnia będzie na pewno prywatna, z tych gorszych i zaocznie, to też na pewno ma znacznie. Dlaczego? Kasa, po prostu nie moge wykladac nie wiadomo ile pieniedzy. Tak samo odnośnie wyboru kierunku, niektórzy że tylko kierunki STEM i nic więcej, inni że wybierz byle co a potem i tak się czegoś nauczysz na własną rękę.
#studia #studbaza #praca #pracbaza #fir #informatyka
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #621257499712dd16754b7117
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@rudka: chcę iść na studia, ale nie chce znowu iść na coś co rzuce albo na coś co jest kompletnie nieprzydatne.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Z takim podejściem nie porywałbym się na rolę związaną z BI devem, bo tutaj trzeba mocno rozumieć zależności między systemami, case biznesowe (mieć taki zmysł do tego)- ale na korpo klepacza w rzeczywistości
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Komentarz usunięty przez autora
Teraz faktycznie jest podział na Data Analysta, Data Scienctista i Data Engineera.
Próbować generalnie możesz, ale jak szukasz pierwszej roboty, to przychylniej spojrzą jak będziesz miał wpisany status studenta.