[tomosano]

Mamy nowe informacja o zaginięciu mamy i córki z #czestochowa
#csiwykop

Policja szuka Forda Focusa, którym ktoś poruszał się z 10 na 11 lutego:

Apelujemy do osób, które w godzinach wieczornych lub nocnych z 10 na 11 lutego widziały osoby poruszające się samochodem osobowym markiFord Focus o numerze rejestracyjnym SC 1836F. Każdy, kto ma jakiekolwiek informacje w tej sprawie lub nagranie z kamerki samochodowej rejestrujące przemieszczający się pojazd, proszony jest o kontakt z policją pod numerem 112 lub 997

Czy sprawca zaginięcia poruszał się Fordem zaginionej?

Policjanci weryfikują informacje, z których wynika, że w dniu zaginięcia poszukiwanych ktoś jechał fordem należącym do 45-latki. Na razie nie wiadomo, czy to zaginione poruszały się tym autem, czy też ktoś inny. Policja liczy, że przekazane informacje będą nowym tropem w postępowaniu.

Wczoraj do wielu redakcji został wysłany mail z wiadomością od rzekomego porywacza - czy w Częstochowie działa seryjny czy ktoś próbuje celowo zmylić trop?

W niedzielę ktoś rozesłał do wielu redakcji i policji wiadomość e-mail. Podpisał się jako "seryjny częstochowski morderca". W wiadomości czytamy: TO JA, JESTEM SERYJNYM... NIE SZUKAJCIE ALEKSANDRY I OLIWII WIECZOREK I ICH PIESKA... BO ZGINĄ KOLEJNE OSOBY... WSPOMNICIE MOJE SŁOWA I BĘDZIECIE SROGO ŻAŁOWAĆ... (pisownia oryginalna).

Oficer prasowy KMP w Częstochowie, podkomisarz Sabina Chyra-Giereś potwierdziła nam, że wszyscy zainteresowani otrzymali tę wiadomość. Funkcjonariusze już podjęli czynności, które mają wyjaśnić okoliczności powstania tego e-maila i kto za tym stoi.

W sprawie pojawił się także ojciec, który towarzyszy obecnie babci; inne źródła mówią, że są kilka lat po rozwodzie; matka i córką noszą nazwisko babci.

„Dodaje, że ma stały kontakt z ojcem 15-latki. - On jest ze mną cały czas - mówi pani Bożena.” - ojciec jest znany, matka mieszka wyłącznie z córka, nic nie wiadomo żeby miała innego partnera. Malo kto zdaje się zwracać uwagę na fakt ze dzień później córka miała jechać z ojcem na wakacje do babci nr 2

Jakie są wasze przypuszczenia? Czy mamy do czynienia z seryjnym, a może zamieszany jest ktoś z bliskiego otoczenia rodziny? Sprawa nabrała dużego rozgłosu, więc niebawem możemy spodziewać się nowych informacji.

#slask #kryminalne #wykopefekt #zaginieni #polska

Wołam użytkowników, którzy zaplusowali następujący wpis lub komentarz:
https://www.wykop.pl/wpis/63674473/sprawa-dla-mirkow-z-csiwykop-oddzial-czestochowa-m/

[jedna_odpowiedz]

@tomex1909: a ja obstawiam rozszerzone samobójstwo. Matka mogła najpierw zabić córkę, zostawić gdzieś jej ciało, wrócić do domu, zaparkować gdziekolwiek, porzucić telefony i dokumenty w domu, wyjść znów i się zabić. Ta wersja tylko dlatego, że trudno by jej było namówić nastolatkę, żeby wyszła bez telefonu na dłużej niż ze śmieciami.

[Ftxsxhs]

Tam obok parkingu jest sklep Społem, ja bym tam zaparkowala jakbym miała większe zakupy robić, żeby nie dźwigać, albo gdyby mi się bardzo spieszyło i nie chciałabym marnować czasu żeby znaleźć miejsce parkingowe pod blokiem.

[tomosano]

@jedna_odpowiedz: Rozszerzone samobójstwa mają miejsce w domu, nikt nie ukrywa ciał i nie zaciera śladów ponieważ działa pod wpływem silnych emocji. Jeśli ktoś miałby zacierać ślady to właśnie zabójca/ porywacz tzn. osoba trzecia.

Jak ktoś już wyżej napisał - brzytwa Ockhama - najprostsze rozwiązanie jest zwykle najbardziej prawdopodobne.

[LM2525]

był niedokończony obiad

@kuba-kowalik: niedokończony czy nietknięty? Bo wcześniej było info, że nietknięty a to trochę zmienia

Ja bym przede wszystkim sprawdził czy w ostatnim czasie na dane matki lub babci nie był rejestrowany jakiś nowy numer telefonu. Ta kwestia telefonów w domu jest bardzo dziwna. Normalnie małe szanse że dwie osoby wychodzą z domu bez telefonu. A więc albo zostawiły je tam same, żeby nie dało się ich zlokalizować, albo

[jedna_odpowiedz]

@tomosano: Nie, jeśli chce się chronić innych bliskich lub podejrzewa się, że ktoś może przeszkodzić w czynie. I nie zawsze ludzie zabijają się w domu, skąd ten pomysł. Wygooglaj sobie policjantkę, która zabiła w lesie swojego synka i siebie. A mogła w domu.

[h.....a]

@Ftxsxhs: No ok, ale mam wrażenie, że 45-letniej osobie daje na walentynki prezenty matka, jeśli uważa, że jest bardzo samotna. No i poinformowała o tym wnuczkę, że to jakaś większa akcja a nie po prostu dała po serduszku dla każdego. A wysyłanie zdjęcia skoszonej trawy wzbudza we mnie dziwne uczucia, rozumiem zdjęcia kwiatków na wiosnę, ale trawy w lutym?

[secesja]

@holka-kofolka: trawy ozdobnej. Nie skoszonej, ale przyciętej na nowy sezon... Było to już wałkowane w komentarzach milion razy.

[Ftxsxhs]

@tomosano: dokładnie, gdyby coś takiego miało miejsce to pewnie na działce albo w mieszkaniu.
Nie wiem co o tym myśleć....
Może matka faktycznie zasiedziała się na tej działce i dlatego nie odbierała, a może gdzieś pojechała po pracy na działce i telefon miała w aucie? Może wlasnie wtedy corka poszła szukać jej na dzialkę i zadzwoniła do babci, że mamy nie ma. Może matka zobaczyla w konću, że ma tyle nie

[j__b]

Najciekawsza kwestia to te pogróżki, małe szanse aby napisał je seryjny morderca.

@LM2525:
2000.06.10 – Katarzyna Wieczorek (zaginięcie)
2005.11.10 – Edyta Wieczorek(zabójstwo, skazany "bez ciała" Arkadiusz B)
2010.07.16 – Iwona Wieczorek z 2010 roku (zaginięcie)
2016.11.16 – Julia Wieczorek(zaginięcie)
2019.03.03 – Dominika Wieczorek(zaginięcie z synem)
2022.10.02 – Aleksandra Wieczorek(z 15 letnią córką Oliwią)
Tak, wiem że jest to popularne nazwisko.

[Hottentot]

@tomosano: Jest 1 nieścisłość:

W nowym artykule faktu - piszą "Około godziny 16 do pani Bożeny zadzwoniła wnuczka pytając, czy mama jest na działce, bo nie ma z nią kontaktu. – Podejrzewam, że wnuczka zabrała psa i poszła na działki – opowiada Faktowi pani Bożena. Gdy próbowała skontaktować się ponownie z Oliwią, jej telefon milczał. Zdecydowała się sama sprawdzić."

We wcześniejszym "Wnuczka w tym czasie była w domu, miała zdalne lekcje.

[tomosano]

@Ftxsxhs: Dlatego biorę pod uwagę scenariusz nr 3, którego nikt chyba nie rozpatrywał. Matka wróciła po jakimś czasie pod blok, gdzie spotkała kogoś "znajomego"; a on pod jakimś pretekstem wywabił też córkę razem z psem i gdzieś razem pojechali - "tylko na chwilę". Mogło się to wydarzyć jak były w mieszkaniu.

Jeśli policja pyta o nagrania z kamer samochodowych z nocy 10/11 to znaczy, że mają jakiś trop.

[Nano22]

@pianinka: No dobra wysłała jej te zdjęcie. Córka dzwoniła do matki, a ta nie odbierała. Po godzinie 16 postanowiła wyjść z domu i przejść(?) się 5km z buta nie informując o tym babci, że wychodzi. To mi się wydaję dziwne. Może ona wcale nie wyszła z domu i w niedługim czasie jej matka przyszła do domu dlatego drugi raz nie zadzwoniła. Ciekawe o której ten samochód był zaparkowany pod blokiem. Zbyt

[Nano22]

@tomosano: Ale matka musiała wrócić do mieszkania by zostawić telefon by potem "na chwilę" wyjść

[tomosano]

@Nano22: "Zostawcie swoje rzeczy, zaraz wracamy" to tłumaczyłoby nietknięty obiad, były przekonane, że za moment wrócą.

[Ftxsxhs]

Jak ktoś się bardzo spieszy, może zapomniec telefonu....tylko po co by bral wtedy psa.

[zajete1]

Imho uciekły a babcia już gubi się w zeznaniach.

[LM2525]

"Zostawcie swoje rzeczy, zaraz wracamy" to tłumaczyłoby nietknięty obiad, były przekonane, że za moment wrócą.

@tomosano: Mimo wszystko w tych czasach ludzie nawet wychodząc do kibla nie rozstają się z telefonem. Jeżeli to byłby jeden telefon to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale że córka również by sama z siebie zostawiła? - imo mało możliwe.

[RidgeForrester]

@Sin-: na tym nagraniu z trasy zauważyłem kamerę (prawy górny róg) na chwilę przed wjazdem na teren ROD. Jeśli kamera "łapię" też drogę i to nią przebiegała trasa z działki do domu jest szansa ustalić kto wracał tym samochodem itp

[tomosano]

@LM2525: Oczywiście, dlatego biorę też pod uwagę, że ktoś zmusił je, aby zostawiły telefony albo sam je tam pozostawił.

W poniedziałek 14 lutego opublikowała komunikat, prosząc o pomoc świadków, którzy w nocy z 10 na 11 lutego widzieli forda fokusa należącego do Aleksandry Wieczorek. Matka z córką mogły być przewożone tym samochodem.

Właśnie pojawiło się u mnie bardzo niefajne skojarzenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[T.....e]

@zajete1: zwykla kobieta z bloku, pracujaca w przedszkolu bylaby w stanie samodzielnie uciec razem z córką, zostawiając dokumenty, telefony i samochod? Do tego wrabiając swoją matkę, ktora twierdzi, ze mialy dobry kontakt?