Wpis z mikrobloga

Jakie renomowane synthy warto mieć do #flstudio, bądź innego DAW? Szukam jednego, ale naprawdę konkretnego i dosyć wszechstronnego (darmowe więc raczej odpadają). Sylenth1, Serum, Omnisphere, Spire i Nexus - te kojarzę, bo flagowe. Ale z tego co pamiętam to chyba wyższa półka cenowa. Być może osoby bardziej zaznajomione znają tańsze fajne rzeczy, do których pewnie nieprędko sam z siebie się dokopię.

Na chwilę obecną wolałbym nie wydawać więcej niż 50 dolarów (a jak za 20/30 coś sie znajdzie, to już w ogóle świetnie), no ale jeśli będzie trzeba, to jestem w stanie dołożyć do pułapu Sylentha. Ale to rzeczywiście musiałbym być przekonany na 100%. i mieć pewność, że warto.

#daw #produkcjamuzyki #synth #ableton #cubase
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@GoddamnElectric: Poza Serum moje ulubione synthy to Arturiowy Pigments (jest teraz na przecenie z 200 ojro na 99) i u-He Zebra2 (€199 - prawie nie ma przecen, raz na rok może max -20%)

a jak trzymasz budżet to Vital jest ciężki do pobicia - darmowa wersja jest pretty much w pełni funkcjonalna, brakuje jej po prostu części wavetable i presetów. Płatne wersje są za $25 i $80.
  • Odpowiedz
  • 3
@GoddamnElectric na stronie splice.com masz Serum w systemie rent to own, czli płacisz 9,99$ przez 19 miesięcy i po tym czasie jest Twój. I można też w dowolnym momencie zrezygnować
  • Odpowiedz
@GoddamnElectric: serum, synth1, sylenth, Nexus, z3ta+, spire. Kwestia budżetu i jakie teraz są ceny.
Pamiętaj że oprócz Nexusa który opiera się na bazie dźwięków. Na każdym z synthow jesteś w stanie wykręcić praktycznie to samo kwestia wygody i który Ci soe łatwiej obsługuje
  • Odpowiedz
@GoddamnElectric: a jakie to ma znaczenie renomowane/nierenomowane?
Ja np. teraz używam bardzo niszowych i co daje możliwość wykręcania oryginalnych brzmień
Na Nexusie masz np. tylko presety i mega ubogą edycję w postaci jedynie filtrów i podstawowych parametrów. Brzmień nie ukręcisz na tym.
  • Odpowiedz
@AM0k_music: Właściwie to nie ma, źle ująłem w słowa. Pisząc "renomowane" miałem na myśli jakościowe sprzęty z dobrym stosunkiem cena-jakość, które z powodzeniem będę moim bazowym instrumentem w najbliższym czasie, a które w dalszej perspektywie będą umożliwiały przy ich wykorzystaniu stworzyć profesjonalnie brzmiące produkcje (oczywiście jak ktoś ma odpowiednią wiedzę, to może nawet i z ograniczonego synthem zrobi cuda, ale to inna kwestia).

Jeśli znasz jakieś fajne niszowe rzeczy, które
  • Odpowiedz
a jakie to ma znaczenie renomowane/nierenomowane?


@AM0k_music: Zasadnicze, a dla początkującego to niemal najważniejszy parametr. Typowa droga do nauki i obsługi syntha zaczyna się od preset surfingu, przy niszowych syntezatorach nie ma po czym surfować ani gdzie znaleźć więcej presetów. Drugi krok w nauce to dopasowywanie presetów pod własne potrzeby, ale znowu, jak nie ma od czego wychodzić to nie ma też czego modyfikować. Później człowiek interesuje się wykręcaniem własnych
  • Odpowiedz
@aseeon_: Dzięki za polecenia! Ta Arturia - wnioskując po YT - wygląda świetnie, a cena zapewne jak za takie możliwości też wydaje się uczciwa. Jeszcze nie wiem, czy kupię, bo jestem w trakcie poszukiwań, ale nie znałem go wcześniej. Póki co jednak obadałem tego Vital w wersji darmowej - brzmi świetnie, aczkolwiek zauważyłem, że bardzo żre procka w moim przypadku. Nie wpływa to póki co negatywnie na działanie, ale przy
  • Odpowiedz
@GoddamnElectric: Arturia bywa dość ciężka, zależnie od presetu, to nie jest lekki synth niestety. Jak zależy ci tak bardzo na zasobach to Sylenth1 jest świetnym wyborem. Cięższe niż Sylenth ale lżejsze niż arturia powinny być jeszcze Dune 3 i u-He Hive
  • Odpowiedz
Polecam Surge stal się open-source https://surge-synthesizer.github.io/

To naprawdę dobry syntezator o ogromnych możliwościach i całkiem przystępnym GUI. Mając do wyboru Surge czy Sylenth to nie myślałbym ani chwili, nawet jeśli miałbym za Surge płacić. Do sylentha znajdziesz na pewno więcej presetów ale jeśli ci na nich nie zależy to może nie warto się tym przejmować.
  • Odpowiedz
@GoddamnElectric: Vital ma super niski poziom wejścia https://vital.audio/ jest też jak dla mnie dużo bardziej intuicyjny niż dowolny inny synth.
Surge XT jest w drugą stronę - dość trudny do ogarnięcia z początku, ale ma bardzo dużo różnych metod syntezy. a do tego zaszyte całe kopki efektów. Link już mirek wyżej podawał.

Przy czym oba synthy są zupełnie do innego typu syntezy. Jako zestaw - bezkonkurencyjne - praktycznie komplet możliwości
  • Odpowiedz
@cieciowy: Dziękuję za wpis - właśnie te dwa mam! Przy czym Surge XT to aktualnie mój główny sprzęt i większość rzeczy robię na nim (chyba, że wiem czego szukam i mam pewnośc, że coś innego lepiej się sprawdzi). Natomiast z Vital bardziej złożona historia, bo bardzo mi siadł, ale obciąża mojego nienajlepszego kompa bardziej niż myślałem, przez co niestety nie na wszystkich presetach mogę pracować przy bardziej złożonych rzeczach. Oczywiście
  • Odpowiedz