Wpis z mikrobloga

@PanBulibu: Żebyś nie miał słabszej nogi przez cały sezon, bo takimi treningami (o ile nie są totalnie sporadyczne) łatwo się przetrenować a w szczególności u amatora. Been there, done that ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@G0lomp: skończę ten cykl, zostało jeszcze półtora tygodnia i wracam do czegoś lekkiego żeby tylko utrzymać formę ale bez jakichś szaleństw.
  • Odpowiedz
@EliotAlderson: W szczycie zeszłorocznej formy (20/21) robiłem to z ftp wyznaczonym na około 265W (~3.9Wkg) i płakałem z bólu momentami.
Zwłaszcza na power intervals.
W tym roku robię na większym chilloucie to wszystko bo przestałem rygorystycznie trenować, ale dalej jest masakra. Momentami aż ciężko korbą obkręcić.

Imho(!!!) jest kilka rzeczy "nie tak" z tym planem:
- Za krótka rozgrzewka (jak zacząłem włączać pauzę przed startem i robiłem sobie 10-15min luźnego kręcenia dla rozgrzania)
  • Odpowiedz
@PanBulibu: Szacun że dotrwałeś do końca. Ja z tych treningów zrezygnowałem dla mnie są za ciężkie. O ile początek jeszcze był spoko tak 5-6 weekend to mordęga. A power intervals to gwóźdź do trumny xD
  • Odpowiedz
@krymic1991: Zerknij na TrainerRoad.
W dużym skrócie masz adaptacyjny plan treningowy dopasowany pod siebie - do terminów wyścigów, do zaawansowania, do specyfiki jaką sobie tam wybierzesz. Treningi albo robisz na trenażerze w ich appce (UI jest dość prosty, ale mi nie przeszkadza, pozwala się skupić na robocie), albo automatyczna synchronizacja z Garminem, czy co tam masz i robisz trening na zewnątrz.
Przy okazji obserwując jak są poukładane te treningi, jak
  • Odpowiedz