Wpis z mikrobloga

@PrzegrywNaZawsze: W tym wieku mniej więcej kosiłem. Pod nadzorem, a potem już sam.
Jesli kosiarka to nie samorobka i ma zabezpieczenia (trzeba trzymac rączke aby dzialala) i dziecko nie jest debilem aby najezdzac sobie na stopy to dlaczego nie?
  • Odpowiedz
@PrzegrywNaZawsze: moje 7i8 latki kosza trawe, grabia liscie, umieja nastawic prawidlowo pranie (rodzaj prania, wlasciwy plyn, program, potem suszenie), ale jak maja powiedziec w sklepie dzien dobry, to zapominaja jezyka w gebie i dwie niemowy. Z grubsza dzieci rozne sa, rozne umiejetnosci nabywaja w roznym czasie. Ja w ich wieku zostawalam np. Na 2 dni w domu sama, jak rodzicom pokrywaly sie delegacje i jak widac przezylam, na wagary nie
  • Odpowiedz
@Biala_koldra: oczywiście że dzieci są różne ale dużo zależy też od rodziców. Jak rodzice robią za ciebie wszystko to nawet mając 18 lat będziesz sierotą. Ostatnio była u mnie siostrzenica lvl 11 i nie potrafiła sobie chleba masłem posmarować. Ja wiem że moja siostra wszystko za nią robi ale to już lekka przesada. Mój niespełna dwulatek dostaje tępy nóż i pacia masłem po chlebie i coś tam zawsze ulepi (pomijając
  • Odpowiedz
@PrzegrywNaZawsze: Meh, o ile chodzi o kosiarkę ręczną - to przypominać ciągle, żeby nie zbliżało się do ostrzy i tyle. Bo to inna sprawa, że nie bałabym się raczej dać mu właśnie kosiarki ręcznej, ale już prowadzić kosiarki-traktorka bym mu nie dała.
  • Odpowiedz