Wpis z mikrobloga

"Jak będzie gorzej to sprzedamy mieszkanie i spłacimy kredyt" - takie słowa słyszałem w ciągu ostatnich kilku tygodni od 3 różnych par. W każdej sytuacji są to ludzie mający na głowie #kredythipoteczny w złotówkach, ale też drugie mieszkanie - czasem "po babci", czasem po prostu tam mieszkali wcześniej, ale przeprowadzili się do większego mieszkania / domu / szeregówki i zostawili je sobie do wynajmy.
Zastanawiam się tylko na ile to realne - wzrost raty o 1000 zł nikogo z nich nie przytłoczy, może będzie trzeba zrezygnować z czegoś, ale - o ile się obędzie bez przeciwności losu w rodzaju cięższej choroby - każda para jakoś to przełknie. Ale myślę, że gdybym był na ich miejscu to sprzedawałbym teraz, a nie czekał. #nieruchomosci
  • 8
@maskapone: Dla malzenstw jakies wzrosty rzedu 200-500zl w skali pol roku to nic, zacisna pas i przejda wspolnie przez ten okres, gorzej z tym ludzmi ktorzy kupili kurniki inwestycyjne, stare mieszkania pod remont na najem, czy nowe by pozniej flipnac im cene. Znam kumpla co ma 2 mln dlugu na samych mieszkaniach, Wroclaw, bo przed pandemia powiedzial ze to bedzie idealna inwestycja na najem dla studentow.
@PandaCKratka: Tylko przy jednej z tych par znam więcej szczegółów. Wiem, że pożyczyli w zeszłym roku ok. 500k zł, z oprocentowaniem WIBOR6M + 2 pp. marży. Mówimy więc o kwotach rzędu 35k odsetek rocznie (i to rośnie). Sprzedaż mieszkania "spłaciłaby prawie cały kredyt", czyli pewnie jest warte jakieś 400k na ten moment. Mogę optymistycznie założyć 2k zysku miesięcznie z najmu, 24k rocznie. Przy niższym WIBORze mieszkanie spłacało kredyt, ale przestało.
@maskapone: jeśli to mieszkanie ma być zabezpieczeniem na przyszłość, to moim zdaniem nie powinni go sprzedawać.

Na teraz mają stratę 11k rocznie, być może przy dalszych wzrostach będzie jeszcze kilka tysięcy w plecy. Ale z drugiej strony z każdym rokiem odsetek będzie mniej. Cena nieruchomości w perspektywie 20 czy 30 lat na pewno wzrośnie. Być może teraz będzie znowu dołek, więc pewnie będzie czas gdy mieszkanie będzie im ciążyć. Ale ostatecznie
@maskapone: No to dalej bym się zastanawiał ale tak jak mówię, wszystko zależy gdzie maja zlokalizowane to drugie mieszkanie bo jak to np miasto studenckie w fajnej dzielnicy to bym zostawił chociażby dla dziecka kiedys ¯_(ツ)_/¯ (już myśląc tak dosyć płytko odnoście nieruchow)