Wpis z mikrobloga

Zauważyłem że wasz problem ze snem to nie jest żaden problem tylko czysta głupota,
bo próbujecie kłaść się o z góry wyznaczonej godzinie i od razu próbujecie na siłę zasnąć jak na zawołanie, a to tak #!$%@? nie działa, trzeba iść spać wtedy kiedy chce wam się spać, kiedy już jesteś totalnie wykończony że nie pamiętasz jak masz na imie i nie ma znaczenia o której wstajesz! Ja tak robie cały czas i nie żałuję, kiedyś zasypiałem o 3.00 w nocy (albo póżniej) i wstawałem do roboty o 5.30 i zawsze byłem wypoczęty i wyspany