Wpis z mikrobloga

Tundra włosko-szwedzka

czyli

Volvo Tundra

Nieraz przy wpisach wspominałem o klinowych, a momentami wręcz brutalistycznych liniach, bo mi się cholernie podobają. Jeśli miałbym jakoś podsumować designersko lata 70. w motoryzacji, to na pierwszym planie wysunęłaby się stylistyka klinu, tak charakterystyczna i surowa w swojej formie, mająca odzwierciedlenie w ówczesnych samochodach pokroju Lamborghini Countacha, BMW M1, Dome Zero czy najbardziej charakterystycznego Astona Martina Lagondy. Trendy te były obecne jeszcze w latach 80., przykładowo w postaci Volvo 480, ale już z mniej lub bardziej złagodzoną sylwetką.

Zanim jednak powstała przednionapędowa anomalia , jak zapewne część konserwatywnych fanów uważało „480”, to w 1979 roku przedstawiono prototyp o nazwie Tundra. Trzydrzwiowy koncept oparto o mechanikę z Volvo 343, mające swoje korzenie w holenderskim DAFie – kilka lat wcześniej szwedzka firma przejęła osobowy oddział tej marki, co skutkowało między innymi przejęciem fabryki oraz prototypu, który zaadaptowano na swoje potrzeby. Za projekt nadwozia odpowiadał pracujący w studiu Bertone Marcello Gandini, odpowiedzialny za wspomnianego Countacha czy Carabo.

Volvo Tundra był kanciastym trzydrzwiowym coupe z opadającym dachem oraz szybą tylną, nadającym mu sportowy charakter. Najbardziej charakterystycznymi cechami pojazdu – oprócz podnoszonych reflektorów i pojedynczej przedniej wycieraczki – były front z asymetrycznie umieszczonym grillem, zachodzący na boczne tylne szyby dach, świetlny pas pod szklaną klapą bagażnika oraz felgi z unikatowym wzorem i kanciaste przetłoczenia na karoserii. Długość samochodu wynosiła 4 metry (4.02m dokładniej), 1.7 metra szerokości oraz 1.27 metra wysokości; waga Tundry wynosiła około tony. We wnętrzu samochodu zamontowano prostokątną deskę rozdzielczą, zwieńczoną dwuramienną kierownicę z napisem TUNDRA na niej oraz cyfrowe wskaźniki utrzymane w ejtisowym stylu ; samo wnętrze było w pełni działające i mogło pomieścić cztery osoby.

Do napędu Tundry zastosowano gaźnikowy, rzędowy, czterocylindrowy silnik 1.4/70 KM pochodzący z „343”; jednostka poprzez czterobiegowego manuala przekazywała napęd na tylne koła; sam silnik pochodził z rodziny Cleon od Renault. W tej konfiguracji Tundra mogła osiągnąć prędkość około 150-160 km/h, przy przyspieszeniu 15-16 sekund do setki . W zawieszeniu prawdopodobnie zastosowano kolumny MacPhersona oraz oś De Dion; układ hamulcowy oparto z kolei o tarcze i bębny; całość spoczywała na oponach trzynastocalowych.

Volvo Tundra nie trafił do produkcji, chociaż kilka zapożyczeń znalazło się później we wspomnianym produkcyjnym 480; sam prototyp przetrwał do dzisiaj; czasem jest prezentowana na różnych wystawach. Tundra, podobnie jak przykładowo Mazda Cosmo Sport czy Mazda MX-81 Aria, którą opisywał Mirek @SzubiDubiDu , były swoistymi halo-carami i pokazem możliwości oraz pomysłów wprowadzanych przez producentów. Sam koncept Bertone miał zostać po pewnych modyfikacjach Citroenem BX, chociaż bardziej podobną do BXa stylistykę miał też Reliant FW 11 z 1977 roku.

#autakrokieta #volvo #samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #popupheadlights
SonyKrokiet - Tundra włosko-szwedzka

czyli

Volvo Tundra


Nieraz przy wpisac...

źródło: comment_1643484059jwg4I2lEM0quFT9LZRugOg.jpg

Pobierz
  • 26