Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu zmarł mi ktoś znajomy. Dla mnie cała idea odwiedzania grobu jest dziwna, ale poszłam któregoś razu z rodziną zmarłego na cmentarz. No i stojąc sobie tak pomyślałam, że w sumie jest środek lata i jego ciało musi być już taką papką. Wcześniej uważałam cmentarze za dziwne miejsce, ale teraz to już zupełnie myślę tylko o tym jak wyglądają te rozkładające się trupy. Wszelkie owady i rośliny rosnące wokół grobu żywią się z osób zmarłych, a potem wychodzą na światło dzienne. Ostrzegłam rodzinę, że jakbym ja zdechła to chce być skremowana bo to mniej obrzydliwe #gownowpis #smierc
  • 14
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Okoproroka: większości tych zwłok już dawno dawno tam nie ma. A ciała chowa się na takiej głębokości, że rośliny na cmentarzu mają tyle samo z nich pożytku co wszystko co rośnie w promieniu kilometra (albo mniej)
@hiperchimera: Chyba mi w tym wszystkim chodzi o to, żeby moi bliscy nie musieli czuć obowiązku odwiedzania mojego grobu, zapalania świeczek i sprzątania co roku. Najlepiej jakby wrzucili mnie do jakiejś rzeki, albo rozsypali ze szczytu góry. To byłoby milsze ostatnie wspomnienie
Wszelkie owady i rośliny rosnące wokół grobu żywią się z osób zmarłych


@Okoproroka: No i? xD Wyobraź sobie, że skladasz się z miliardów atomów, które kiedyś w pewnej częsci należały i do wielkich ludzi i do drzew, dinozaurów ale składasz się też z atomów ludzkich stolców i ich zgniłych tkanek.
@Okoproroka: To zależy jak pochowane jest ciało. Obecnie trumny są robione z byle drewnopodobnych płyt pokrytych okleiną, które w ziemi rozpadają się po paru miesiącach, a w piwniczce po ok 2 latach. Mało który zakład pogrzebowy jest na tyle uczciwy by robić trumny z normalnego drewna. Co do rozkładu to wystarczy znaleźć pierwszy lepszy artykuł opisujący proces, materiały filmowe to też nie problem.

Przy pochówku ziemnym wszystko idzie w glebę przy