Wpis z mikrobloga

Kiedyś byłem technoutopistą, wierzyłem w to, że internet i technologia pomagają ludziom i generalnie uczynią świat lepszym. Że dzięki powszechnemu dostępowi do wiedzy będziemy lepiej wyedukowani i będziemy podejmować lepsze decyzje. Z pasją czytałem książki i oglądałem dokument o latach 60 czyli początku popularyzacji komputerów osobisty, a później o internecie. Czytałem o 4chanie. Byłem wielkim fanem wolności słowa.

A teraz? A teraz widzę, że po prostu byłem naiwny i bardzo głupi.

Internet nie przyniósł oświecenia, internet wręcz ogłupił ludzi, ogłupił ich bardziej niż telewizja, której kiedyś byłem hejterem. Wszędzie masz bańki informacyjne, jesteśmy coraz bardziej radykalni, informacji jest tak dużo że ciężko jest odróżnić prawdę od fikcji. Nikt nie patrzy na źródła, ba ludzie głównie czytają nagłówki. W morzu tego gówna informacyjnego znalezienie czegoś ciekawego graniczy z cudem. Po prostu. Dlatego wolę kupić i przeczytać książkę czy obejrzeć dokument niż uczyć się z neta.

Media społecznościowe miały zbliżać ludzi a są najgorszym wynalazkiem od lat. Sam widziałem jak negatywnie wpływał na mnie instagram, czułem się gorszy bo ludzie robili rzeczy których nawet nie chciałem robić. Absurdalne? Ale media społecznościowe podsycają negatywne emocje bo to się lepiej sprzedaje i też wszyscy w nich ciągle coś sprzedają jak nie swój "brand" to jakieś produkty.

Czasami wchodzę na kartę na czasie na youtubie i korwa jestem załamany. Sam oglądam raczej niszowe rzeczy, filmiki które mają raczej poniżej 100 tysięcy wyświetleń. Ja #!$%@?, topka youtuba jest gorsza niż jakieś TTV, to jest porażka.

Kiedyś byłem fanem open sourcem ale zdałem sobie sprawę, że to pasożytniczy model biznesowy. Twórcy bibliotek, rozszerzeń nie dostają pieniędzy a firmy sobie z tego korzystają w swoich produktach które często sprzedają za gruby hajs. Dlatego #!$%@? open source. Nie jestem i nie chce być jeleniem który rozwija za darmo technologie które później są komercyjnie wykorzystywane.

Zarówno ja i jak i reszta technoutopistów wierzyła, że technologia zmieni ludzi a to ludzie zmienili technologie. Kryptowaluty były po to by móc kupować rzeczy nie używając mafijnego systemu finansowego a skończyło się na tym, że ludzie spekulują na walutach i jeszcze marnują energię elektryczną. Media społecznościowe miały zbliżać ludzi a ich polaryzują. Aplikacje randkowe miały pomóc ludziom się poznawać a wywołały absurdalną wręcz rozwiązłość i pogłębiły hipergamię kobiet. A teraz te NFT i kupowanie wirtualnych obrazków. Ja #!$%@?. Internet miał być za darmo bo informację można kopiować w nieskończoność a ludzie znaleźli sposób na to jak nadać własność czemuś co miało być darmowe i powszechne.

No bądźmy szczerzy. Wszystko obróciło się w gówno. Teraz jeszcze te metavers. Będziemy żyli w jakimś obskurnym mieszkaniu które będziemy wynajmować bo nie będzie nas stać na kupno za to będziemy kupować wirtualne rzeczy i działki w metaversie. #!$%@? się Zuckemberg. Życzę tobie i wszystkim podobnym do ciebie raka.

Czego ja pragnę? Nie chce już zmieniać świata, ja chce spokoju. Uzbieram sobie pieniądze, kupie działkę, wybuduję mały dom, kupie psa i będę sobie hodował jedzenie. A internet i technologia? Tylko do pracy.

Przykro mi, że wszystko się #!$%@?ło i jest jak jest. Ale ludzkiej natury nie zmienisz.

#przegryw #internet #opensource #programista15k #gownowpis #linux #kryptowaluty
  • 51
  • Odpowiedz
@LateNever: nie sprawdzisz, co więcej GPL można używać do woli jeżeli nie publikujesz programu (po stronie serwera chociażby) nie dzieląc się swoimi zmianami. AGPL nie, ale tego też nie sprawdzisz. Mimo wszystko wolę GPL niż BSD bo, jeżeli nic więcej, chociaż zmniejsza poczucie bycia ruchanym przez firmy
  • Odpowiedz
@DoudouPetit: @maisterwihaister: kiedyś w umowie spotkałem się z zapisem, że licencje biblioteki należy konsultować z działem prawnym czy coś takiego. ucieszyłem sie bo myślałem że to będzie pierwsza firma jaka zwraca na to uwagę. Co się okazało? To był tylko dupochron prawny a i tak ludzie dodawali biblioteki z #!$%@? jak zwykle.

Dlatego ja nie tworzę kodu open source i niczego nie udostępniam za darmo.
  • Odpowiedz
Oczywiście sam całej aplikacji do której piszemy skrypty nie udostępni. A weź mu walnij tym samym argumentem że może ktoś poprawi jego błędy, to jak strzał w głowę. Ludzie z władzą wykorzystują wysokie stanowisko, i to że w każdej chwli mogą niewygodnego wywalić na zbity pysk.


@DoudouPetit: Ba często masz w umowie wiele zapisów na temat własności intelektualnej i karach jeśli coś wycieknie - 100 czy 200 tyś złotych.

Robienie kodu
  • Odpowiedz
@LateNever: Widzę, że skupiłeś się tylko na negatywnych kwestiach związanych z technologią. Niestety jak ze wszystkimi wynalazkami na świecie ludzie zawsze znajdą sobie takie wykorzystanie które niekoniecznie było w zamyśle ich twórców. Ale wiesz co? Ja Ci trochę dodam świata do Twojego wywodu.

1. Internet przyniósł oświecenie ponieważ nie tylko pozwolił przesłać informację szybciej ale również połączył ludzi. Dzięki temu każda osoba która z niego korzysta ma równe szanse. Kwestia oczywiście
  • Odpowiedz
kupie psa i będę sobie hodował jedzenie.


@LateNever: Hoduje się zwierzęta, uprawia się rośliny. Powyższe twoje zdanie brzmi tak, że kupiłeś sobie psa żeby go hodować by potem go zjeść...

kup lepiej świnię lub krowę albo nawet kozę bo zje wszystko i będzie z tego lepsza inwestycja w jedzienie :-)
  • Odpowiedz
@Sin-: Sin ostatnio głównie interesuje się psychologią i doszedłem do prostego wniosku - problemów nietechnologicznych nie da się rozwiązać za pomocą technologii czyli technologia jest świetna jak optymalizujesz proces wytwórczy, ale raczej jest fatalna w kwestiach psychologicznych i emocjonalnych. Nie da się po prostu zbliżyć ludzi za pomocą technologii.

Teraz dzieciaki, czytałem w jakimś artykule, że przez zbyt małą interakcje z rówieśnikami mają czasami objawy jak osoby z autyzmem. Bogaci ludzie
  • Odpowiedz