Wpis z mikrobloga

@DMiros: Chyba też wychłodzić głowę przed wysjciem z kapsuły spokoju jaką jest własny samochód. Po tych dwóch latach pracy zdalnej zauważyłem, że bardzo mi tego brakuje.
  • Odpowiedz
Janusze i te ich chłodzenie turbin, nawet jak inżynier by im rozrysował że w 95% ich przypadków nie trzeba nic chłodzić to wiadomo Janusz wie lepiej tak na chłopski rozum. Jak ciśniesz autostradą 240 km/h i nagle zjeżdżasz po paliwo no to chłodzimy, czy jak upalasz do odciny od świateł do świateł i znów do odciny też trzeba. Jak sobie pyrkasz po mieście do 2k obrotów to trzeba schłodzić ale łeb Janusza
  • Odpowiedz
@Kroledyp: janusz to jestes ty, chlodzi sie glownie po to zeby wirnik wyhamował z 200 tys obrotow i nie krecił sie bez smarowania dlatego tą minute zawsze warto poczekac przed zgaszeniem
  • Odpowiedz
@furcio: Podejrzewam, że poprzez pracę silnika na jałowych obrotach + przepływ oleju. Pewnie poza chłodzeniem chodzi też o stabilizację temperatury. Co za pierd...
  • Odpowiedz