Wpis z mikrobloga

Dziś jadłem obiad w galerii i obok siedziały dwie #p0lka i aż mi się odechciało jeść od ich #!$%@?. Nawet weszły na temat tindera i któraś stwierdziła że to tylko dla "śmieszków". Czaicie? Mnóstwo porządnych facetów, którym brakuje czasu albo możliwości poznawania kobiet w realu próbuje swoich sił w nawiązaniu kontaktu przez internet, a jedyne co mogą przez to osiągnąć to podbić trochę ego tym wampirom atencyjnym. Te laski nie mają żadnych zainteresowań i nie potrafią zapełnić sobie czasu wolnego, więc bawią się facetami. Sam jak kiedyś próbowałem kogoś poznać przez internet i pytałem się dziewczyny, co skłoniło ją do założenia profilu, odpowiedziała że z nudów. Nudzi mi się, ty jesteś moją rozrywką. Zabawiaj mnie. #przegryw dajcie sobie spokój z p0lkami, tylko podbijanie ego tym kretynkom. 100 razy więcej przyjemności ma się ze spotykania z kolegami albo angażowania się w hobby, jak już kogoś poznać to w realu, przez znajomych lub wspólne aktywności w wolnym czasie, a nie tryhardowac rozbawiając księżniczki. Nawet jak w realu wam nie wyjdzie to przynajmniej doznanie prawdziwej interakcji z drugą osobą i będziecie mogli normalnie porozmawiać, a nie forsować się błagając o to aby nie przestała po chwili odpisywać
#tinder #logikarozowychpaskow #zwiazki
  • 18
@Erlein: ja dalem se spokoj ze spoleczenstwem, mialem dosyc obcowania z debilami. Zawsze czulem ze nie pasuje do zadnej grupy towarzyskiej moze nie natrafilem na odpowiednia nie wiem. Meczylo mnie to gadanie i #!$%@? o niczym ciekawym, zadnych korzysci z tego. Okres pisania z nimi mam za soba same sa nudne i niech one mnie zabawiaja xD mam #!$%@? wszelkie paradygmaty spoleczne co trzeba jak trzeba
Zabawiaj mnie. #przegryw dajcie sobie spokój z p0lkami, tylko podbijanie ego tym kretynkom. 100 razy więcej przyjemności ma się ze spotykania z kolegami albo angażowania się w hobby, jak już kogoś poznać to w realu, przez znajomych lub wspólne aktywności w wolnym czasie, a nie tryhardowac rozbawiając księżniczki. Nawet jak w realu wam nie wyjdzie to przynajmniej doznanie prawdziwej interakcji z drugą osobą i będziecie mogli normalnie porozmawiać, a nie forsować się
@master4342: No właśnie nie. Kobiety są od miłego spędzania czasu, nie od tego by z nimi rozmawiać ;). Od tego masz kolegów. Chyba że jesteś jednym z tych frajerów co uważają że z laska po studiach pogadają o czymś innym niż z babą z kwiaciarni, ale na takich to już niema lekarstwa,
@Marek_Rekus: do wspólnej gadki potrzebne są wspólne zainteresowania. A z przeciętną laską po studiach, ale to zależy jakich, to pogadasz więcej, ale to zależy od osoby, czy lubi słuchać chłopa i czy nadaje się do gadania o czymś więcej
@master4342: Na starość zrozumiesz że się myliłeś ;p. Ja nie wiem po co mi żona. Żona to tylko wydatki, #!$%@?, brak wdzięczności a to ja mam sie starać. Tak wygląda dzisiejsze małżeństwo. Po 30 ci szanse znikają? Jeśli jesteś nikim, to tak.
@Marek_Rekus: ale ty dalej przez "dłuższy związek" rozumiesz od razu małżeństwo. A mnie chodzi o to, że jest różnica między ons albo "gimnazjalnym związkiem" na jeden miesiąc, a np. dwuletnią relacją, która,o dziwo, wcale nie musi skończyć się ślubem. Ale ja w ogóle nie przewiduje żebym chciał się żenić. Także się nie zrozumiemy xD
@master4342: Po co się przejmujesz takim wariantami skoro już po 5 wiadomościach od ciebie wiem że nie jest ci to pisane? Narzekasz że z babą nie możesz porozmawiać jak z kumplem, to jest brak elementarnej wiedzy o kobietach.