Wpis z mikrobloga

Miej najwięcej tytułów WSM na świecie (nikt nadal po tylu latach tylu nie ma), bądź rozpoznawalny bardziej od prezydenta p0lski, pomagaj akcjami charytatywnymi, #!$%@? codziennie od 5 rano, bądź człowiekiem orkiestrą (programy w TV, tańce z gwiazdami, KSW, wywiady, firma transportowa, inne #!$%@? muje). #!$%@? jesteś nikim w oczach polaka, bo nie masz dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Weź się za siebie dziadku XDDD
#childfree
Pobierz dsomgi00 - Miej najwięcej tytułów WSM na świecie (nikt nadal po tylu latach tylu nie ...
źródło: comment_1642847991zbnYPL9ukUCHcG4aKX1Vpo.jpg
  • 57
To wszystko jest bezwartościowe gdy nie masz z kim się tym podzielić.


@Pierorzek: Dlatego napisałem - to jest kwestia podejścia. Ja nie warunkuję swojego szczęścia obecnością drugiej osoby. Jestem zadowolony z tego co osiągnąłem, a gdy przeżywam nowe rzeczy, potrafię w pełni się z nich cieszyć. Nie potrzebuję dzielić swojego szczęścia z kimś. ¯\_(ツ)_/¯
: Dlatego napisałem - to jest kwestia podejścia. Ja nie warunkuję swojego szczęścia obecnością drugiej osoby. Jestem zadowolony z tego co osiągnąłem, a gdy przeżywam nowe rzeczy, potrafię w pełni się z nich cieszyć. Nie potrzebuję dzielić swojego szczęścia z kimś. ¯_(ツ)_/¯


@Nitro_Express: Nie wydaje mi się, by to była kwestia tylko podejścia... Czy libido to "kwestia podejścia"? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie!

Większość ludzi ma silną
@Pantegram: Nope. Pisałem o realizowaniu się w życiu i zależności od tego obecności drugiej osoby.

Seks to seks - można tę potrzebę zaspokoić na kilka innych sposobów, niż posiadanie partnera - np. ONS, FWB, dziwki. Ale jakby na to nie patrzeć, do tego nakręca nas nic innego niż uwarunkowanie biologiczne - już tak jesteśmy zaprogramowani, że nasz gatunek musi się mnożyć i prowadzić ekspansję. W takim razie teoretycznie też da się
Ale pomińmy to, bo w moich komentarzach chodziło mi o dokonywanie rzeczy, które nas w życiu uszczęśliwiają - że obecność drugiej osoby nie jest warunkiem tego szczęścia, w zależności od tego jak sobie to w głowie poukładamy.


@Nitro_Express: A co jeżeli uszczęśliwia Cię dawanie szczęścia innym / pomaganie innym ludziom? Co jeżeli czujesz silną potrzebę posiadania dziecka i Twoim największym marzeniem jest właśnie założyć rodzinę?

Według mnie zdecydowanie splycasz temat zakładając
@Pantegram: Teraz odniosłem wrażenie, że zrozumiałaś mnie tak, jakbym namawiał do życia w samotności. Nic z tych rzeczy! Znam wiele par, które są szczęśliwe i cieszę się z tego. Ponadto zaznaczam, że cały czas odnoszę się właśnie do obecności partnerów, a nie ludzi ogólnie.

Nie jestem w stanie określić (w sumie nigdy nie byłem), czy jestem introwertykiem, czy ekstrawertykiem. Ale rozumiem w zupełności potrzeby jednych i drugich.

Natomiast będę uparcie twierdził,