Aktywne Wpisy
wfyokyga +101
ssauczo_pauczo +30
Moja babcia ostatnio (jakoś po wyborach...) stała się mega nerwowa. Dziś odwiedziłem ją z pięcioletnią córką. Młoda poszła umyć ręce, babcia za nią #!$%@? chyba jej pomóc. Oblała młodą wodą, po czym ją za to #!$%@?ła. Młoda się słusznie wkurzyła. Babcia zaczęła swoją tyradę, grubą jak nigdy. Zamknij mordę gówniaro, zamknij się debilko, po łapach jej dała itd. Wyszliśmy.
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Planuję zrobić tak:
1. Ustaloną ze sprzedającym liczbę dni przed sprzedażą dokonujemy protokołu zdawczo-odbiorczego opisującego stan mieszkania włącznie z wyposażeniem.
2. W momencie oddania mieszkania dokonujemy drugiego protokołu zdawczo-odbiorczego, który -- poza udokumentowaniem stanów liczników, etc. -- dokona porównania stanu mieszkania ze stanem wykazanym w pierwszym protokole.
3. Strony zgadzają się na opisany wyżej proces w akcie umowy przedwstępnej, która będzie zawarta w postaci aktu notarialnego. Dodatkowo, w akcie umowy przedwstępnej, sprzedający -- w przypadku stwierdzenia różnic -- zobowiązuje się do przywrócenia mieszkania do stanu wyjściowego w terminie 3 dni.
4. Wszystko to powtórzone jest w akcie sprzedaży.
Czy dobrze robię? Coś zrobić inaczej? Coś zrobić dodatkowo?
No i co, jeśli sprzedający zdewastuje mieszkanie ;) już po umowie przedwstępnej, a przed pierwszym protokołem?
#nieruchomosci #mieszkanie #prawo
Mieszkanie swoje kosztuje, jest w nim trochę rzeczy ruchomych i wolałabym wiedzieć, na czym stoję.
@herbatananoc: no właśnie sporo kosztuje, to czemu zamiast iść do prawnika i zapłacić mu za sporządzenie odpowiednich zapisów, szukasz porady na forum ze śmiesznymi obrazkami?
@herbatananoc: jak masz swojego notariusza, to po prostu go zapytaj jak to widzi. My wszystko wpisaliśmy, łącznie z zabudową. Nam notariuszka wszystko podpowiedziała, pomogła utemperować cwaniakowanie sprzedającego i nic za to nie policzyła.
Ps. U nas wykręcili żyrandole, wykręcili metalowe koszyki w łazience i nawet uchwyty na
Komentarz usunięty przez autora
@voucher_z_biedry: coś wiesz, że dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. To nie jest sprawa notarialna, to jest sprawa kontraktowa, dotycząca sposobu uregulowania kwestii w umowie, która ma akurat formę aktu notarialnego. Oczywiście notariusz może tu pomóc (choć nie musi, bo notariusz nie powinien działać za żadną
@voucher_z_biedry: może dlatego, że sprzedają ci mieszkania, nie żyrandol czy uchwyt na papier? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ROTFL.
To znaczy, współczuję, oczywiście.
Albo sedes. A potem przychodzisz i musisz zrobić remont zanim zaczniesz robić remont, bo ekipa nie chce robić bez światła do butelek.
Gdyby życie tak działało. Przecież wiadomo, że umówimy się najpierw, bo oboje musimy podpisać.