Aktywne Wpisy
3x32 +16
Jak zwykle dostaje alert rcb = nic sie nie dzieje xD ten kraj to mem z kartonu zrobiony, jestem we wsi na południe od #wroclaw , troche kropi, jutro ma pokropić troche bardziej, swiat sie nie skonczy. Tylko panike wprowadzacie, sąsiad co mieszka blizej wałów nakupił worków z piaskiem i robi z siebie idiote przy całej wsi xD a wszystko dlatego że po powodzi 97 władza z byle deszczyku robi
FELIX90 +76
Hej Mirasy, mam pytanie, bo się nie znam.
W domu mojej matki położyli fotowoltaikę. Zakładali do tego trójfazówkę i podłączyli idioci fazę pod któryś z istniejących bezpieczników (nie wiem jak im się to udało), przez co wywaliło w domu piec - w związku z czym matka poprosiła mnie, żebym rzucił okiem na całość tej instalacji. Po całej akcji zrobili tylko inspekcję "na oko" przewodów, nie mierzyli impedancji przewodów ani między przewodami - nic. Trochę mnie to zaniepokoiło, bo ja bym się nawet nie odważył używania bezpiecznika, który dostał tak po dupie, a oni bez zająknięcia stwierdzili "jest ok" bez jego sprawdzania.
Inwerter i skrzynkę bezpiecznikową położyli w garażu, a następnie poprowadzili przewody do głównej skrzynki bezpiecznikowej. Mam natomiast pewne wątpliwości co do spełnianych przez taką instalację norm - przewody na oko fi20 poprowadzone są w zwykłych plastikowych korytach (nie ogniotrwałych), bez żadnych anty-zwarciówek na otworach (przez co izolacja może trzeć o ostre krawędzie koryt/skrzynek). W dodatku w niektórych miejscach przewody są nieosłonięte (oprócz samej izolacji przewodu - czyt. idą po prostu "luzem" po ścianie). Czy można w domu jednorodzinnym tak kłaść tego rodzaju przewody?
Z góry dzięki.
Fotowoltaika w zimie raczej nie ma szans wybijać zabezpieczeń
Pod który bezpiecznik podłączyli? Za bezpiecznikiem? Przed? Co masz na myśli wywaliło piec?
Na takie sprawy to generalnie dyskusja do sądu jest. Ja już robiłem kilka opinii technicznych dla tego typu spraw i to jest jak walenie głową o ścianę.
Brzmisz trochę na zasadzie: NIE ZNAM SIĘ TO SIĘ WYPOWIEM. Współczuję ekipie, która PV tam montowała, teraz się z takim dogadaj. ;)
Komentarz usunięty przez autora
Po prostu sprawadź niezależnego, dobrego elektryka, niech ci wszystko posprawdza i pomierzy, znajdzie przyczynę wywalenia i jak coś będzie nie tak wyda opinię na piśmie, z pieczątką. Wtedy tamci poprawią.
Niestety na rynku instalatorów zdarza się już taka patola, że szkoda słów, wiec sprawdzać trzeba.
@magawek: Zmierz kur*a przewód wiszący 3m nad ziemią nie mając drabiny ani żadnych narzędzi. Gruby jak kciuk, lepsza miara dla Ciebie, elektryku?
@zibizz1: Bo znam się trochę na normach prowadzenia instalacji światłowodowej, na normach dla
Nie pytałeś grzecznie, gdybyś grzecznie zapytał to nie zgrywałbyś "nic niewiedzącego" wszystko wiedzącego inwestora i nie nazywałbyś monterów idiotami tylko najpierw byś zweryfikował problem i dopiero potem oceniać inne osoby.
Gdzie Ty chłopie masz tam 90 stopni? Chyba faktycznie Ci ten piec zepsuli i przeszli
@MalowanyPtak: Ty jakiś p------y jesteś? Co ci będzie trzeć jak przewód jest położony na stałe? XD Trzeć to ci mogą jedynie zęby w nocy jak śpisz xD
Norma chyba przewiduje nagrzewanie się żył przewodów do 90 stopni?
co do uszkodzenia pieca nie ma możliwości aby rzucili Ci 380V na piec bo w połączaniu z neutralnym od razu wybiłoby bezpiecznik trudno powiedzieć co tam narobili pokaż zdjęcia jak to wygląda wtedy ocenimy