Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zebrało się paru chętnych, więc zaczynamy. Myślę nad założeniem tu konta, byłoby to na pewno wygodniejsze niż wrzucanie z anonimowych, ale ze względów bezpieczeństwa nie chcę podawać swojego numeru telefonu przy rejestracji. Trzeba będzie poprosić jakiegoś żula, żeby za flaszkę zarejestrował kartę SIM.

Na początek pozwolę sobie zawołać osoby (o ile mi się uda), które polubiły mój wcześniejszy wpis https://www.wykop.pl/wpis/62981209/anonimowemirkowyznania-czesc-nie-mam-konta-na-wyko/
@bladyatl @dobrze_mowicie @hitherto @Grzbiet @Bredko @rosso_corsa @newstranger @rok_weiler @Wogybogy

Nie bardzo zależy mi na zasięgach, fajnie by było, gdyby trafiało to do osób, które naprawdę są zainteresowane, jak działa mózg zaburzonego człowieka albo lubią czytać prywatne, #!$%@? wiadomości.

Słowem wstępu i przypomnienia: będę publikował maile, jakie wymieniałem z byłą dziewczyną rok po rozstaniu, podszywając się pod anonimowego okultystę, który zna tajemnice z jej życia i który – za pewne przysługi – jest w stanie „wkręcić” ją w temat. Nie wiem jeszcze, czy wrzucać całość korespondencji po kolei, czy wybierać co lepsze maile i opatrywać je słowem wstępu, bo jest tego blisko 700 wiadomości. Akcja trwała 2 miesiące. Co chciałem przez to osiągnąć? Nudziło mi się, anonimowa kontrola nad nią sprawiała mi wielką frajdę, chciałem też przekonać się, do czego jest zdolna, by poznać sekrety gościa, którego nawet nie widziała na oczy (nie wysyłałem jej nawet żadnego fejkowego zdjęcia). Co musicie wiedzieć: oboje lubimy klimaty BDSM, wiem o niej bardzo dużo, jest inteligentną dziewczyną, a ja bezwzględnym facetem. Ma 26 lat, jest ładna – ma filigranową figurę i dziewczęcą twarz. Kontrastują z tym tatuaże i masochistyczne upodobania, co daje efekt, który najbardziej mnie kręci.

Zaczęło się od tego, że znalazłem jej profil na pewnym portalu bdsm (nie miała zdjęcia, podała inne województwo, ale wiedziałem, że to ona). Przez bodajże dwa albo trzy dni wymienialiśmy tam wiadomości - niestety nie mam jak ich opublikować, usunąłem konto a wcześniej nie zrobiłem screenów – potem przeszliśmy na maila. Na początku jest dużo pisania o rżnięciu - nie wiem, czy chcecie to wszystko czytać, więc chyba sobie daruję. Wysyłała mi też zdjęcia.

Gadki o ruchaniu i wzajemne nakręcanie, połączone z rozmowami o ludzkiej naturze, trwa 2 dni. Na screenie powycinane urywki początkowej konwersacji aż do momentu, kiedy zaczęło się robić tajemniczo - chyba że będziecie chcieli przeczytać całość to wtedy ją opublikuję. Będę cenzurował wulgaryzmy w mailach.

Jak będzie odzew to raz dziennie będę wrzucał kolejną dawkę rozmów i założę jakiś autorski tag (kiedy tylko dowiem się, jak to zrobić).

#zwiazki #okultyzm #bdsm #psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61db0b277cb451000c16fcb6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Zebrało się paru chętnych, więc zac...

źródło: comment_1641748481exZHeU0MTHJf4zxcepAfpI.jpg

Pobierz
  • 15
p0lkadot: Myślisz, że zdobędziesz rzesze fanów, którzy powiedzą "uuuu stary, dobrze z nią jechałeś", bo wtedy poczujesz się usprawiedliwiony? Poczujesz znowu ten dreszczyk emocji, bo teraz z niego zrezygnowałeś "dla większego dobra"? Och, jak to miło z Twojej strony, taki jesteś łaskawy. Zasiądziesz na tronie i będziesz mrużył oczy od blasku lajków Twoich wiadomości? Prawda jest taka, że jesteś #!$%@?, który powinien się leczyć, a nie wklejać screeny i być jakimś
będę publikował maile, jakie wymieniałem z byłą dziewczyną rok po rozstaniu, podszywając się pod anonimowego okultystę, który zna tajemnice z jej życia i który – za pewne przysługi – jest w stanie „wkręcić” ją w temat. Co chciałem przez to osiągnąć? Nudziło mi się, anonimowa kontrola nad nią sprawiała mi wielką frajdę,


@AnonimoweMirkoWyznania: ale ty jesteś #!$%@?, ty jesteś przyczajonym psychopatą, najlepiej jakbyś zniknął ze świata.
OP: WierzgającaKochanka: co jest bardziej prawdopodobne? Że w 2020 roku stworzyłem nie wiadomo po co bezsensownego baita, żeby opublikować go półtora roku później na portalu ze śmiesznymi obrazkami, czy że faktycznie że taka sytuacja miała miejsce? Ech.

p0lkadot: pisałem, po co to robię. Cholera, ja WIEM, że to jest złe i nienormalne, wiem, że nie powinno się tak robić, ale nie mogłem się powstrzymać i wszystko skończyło się tak, jak to
p0lkadot: a zakładaj tag autorski i wrzucaj screeny. na pewno znajdą się ludzie, którzy zechcą to czytać - niektórzy się podniecą i będą się masturbować do Twoich screenów, inni będą czuć żenadę, dobrze wiesz, że nie będziesz wzbudzać pośrednich emocji. Ale nie oszukuj siebie, że to po to, żeby ktoś Cię skrytykował. Po co ktokolwiek ma Ci pisać, że to pokręcone, skoro już wiesz o tym, zanim napiszesz post?
Po prostu