Wpis z mikrobloga

Jak stawiałem kominek to dzwonił do mnie znajomy, taki lubiący dopi3rdalać ludziom głupimi tekstami. Wtedy mówiłem że jeszcze kominek nie działa bo wszystko schnie i mam chłodno trochę to mi powiedział żebym sobie gazet napchał pod ciuchy i się śmiejąc rozłączył.
¯\(ツ)_/¯ Ot taki zabawnik z niego.
Teraz 15 po 6 dzwonił czy bym mu kasy nie pożyczył bo mu piec pękł i że mało z rodziną się nie zatruł i że małe dzieci marzną i w domu jest piździawa .
Powiedziałem jemu żeby im pod pachy gazet napchał. Dalej go już nie rozumiałem bo się feflał przez telefon i coś tam pluł to się rozłączyłem ¯\
(ツ)_/¯. Oddalem #!$%@? jego własne poczucie humoru
  • 77
@topikPajak: mowisz jakby mialo to obchodzic opa, gosc byl niemily to mu tylko odpowiedzial to samo, moze nastepnym razem sie zreflektuje albo bedzie dalej kroczyl przez zycie dostajac w twarz wlasnymi docinkami


@nocozrobisznicniezrobisz: mam pikaczu face. Bo parafrazując napisałem że gość raczej nie zrozumiał aluzji opa, za to op zachował się jak cham z aluzja lub bez. Więc nie mógł.sie zreflektować xd

Jesli chamskie #!$%@?(z wejściem na dzieci i zone
@topikPajak: no op zachował się jak cham, dokładnie jak ten znajomy, który robi to notorycznie. To czy zrozumiał aluzję czy nie to w sumie też nie jest takie ważne, bo skoro op zdecydował się powiedzieć coś takiego to raczej za dobrym znajomym nie był xd Najwyżej będzie mieć jednego chama w życiu mniej. Oczywiście nie znam całości sytuacji i ich relacji, pisze to subiektywnie z punktu widzenia osoby, która wiele głupot