Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wigilia wśród rodziny i sylwester ze znajomymi to jedna z największych dawek bluepilla w krótkim czasie jakie mi starano się zaaplikować. Non stop propaganda jak to łatwo znaleźć partnerkę, jacy to mężczyzni są wybredni, jakie to kobiety są postępowe i wykształcone. Na sylwku jak ta rozmowa w akompamencie oddanych rycerzy w białej zbroi w postaci partnerów kobiet bądź samotnych bluepillowców się rozwijała to nie wytrzymałem i powiedziałem co o tym myślę.

O wymaganiach kobiet, o dysproporcji płci, o męskiej roli społecznej np. przymuszanie do inicjowania znajomości pod rygorem samotności czy przeświadczenie kobiet, że mężczyżna ma mieć dużo zarabiać, mieć auto itd. itd. Odnośnie studiów, że wykształcenie nie jest żadną miarą człowieka, dyplom to tylko wytwór człowieka. Nie stanowi żadnej obiektywnej prawdy, studia to dziś w większości wypełnienie czynności pozornej jaką narzuciło społeczeństwo i jakby większość dumnych absolwentek kierunków humanistycznych czytała np. Michela Foucaulta to by to wiedziała, a skoro nie wiedzą to pytanie się rodzi jak oni studiowali? To wręcz miara bezwartości studiów. Potem jeszcze na temat praw kobiet, korporacjonizmu itd.

Gdy skończyłem zapadła cisza. Czułem się jakbym wszedł do świątyni i obalił wiarę w boga. Jedna laska z typem chcieli mi wcisnąć łatkę prawicowca. Spytałem więc ich co to jest prawicowiec i prawica i już nie wiedzieli co robić. Potem starali się wybrnąć, że nie chce praw kobiet itp. To odparłem, że prawa kobiet, walka o nie - realizowana na zasadzie polaryzacji i spychania problemów jest walka pozorną. Że walka o równość bez akceptacji utraty własnych przywilejów nie jest walką o równość. Mężczyżni mają problemy jak kobiety, do tego narzuca się nam ciągle wiele rzeczy a my nie chcemy latać za kobietami, stawiać im żarcia, więcej. Potem gdy już nie wiedzieli jak wybrnąć to chcieli na zasadzie większości uznać wygraną na co odparłem, że w ten sposób Kopernik nie miałby racji i ziemia byłaby płaska. A po drugie są stroną w dyskusji a nie jej arbitrem. Stwierdzenie strony czy to w sądzie, sporcie czy dyskusji znaczy mniej więcej tyle co piłkarz co wyjmie własną czerwona kartkę. Nie jest arbitrem. Może sobie podetrzeć tą kartkę tyłek.

Potem temat uległ zmianie. W każdym razie wątpie, że się jeszcze spotkam z tymi ludzmi. Nie ma w sumie nic bardziej obmierzłego niż banda fajnopolaków z dużych ośrodków miejskich, po studiach, z pracą w korpo co sobie uwierzyli, że są nowoczesni i postępowi bo ktoś tak w mediach powiedział. Gdy tylko się obali autorytet to nie wiedzą co robić.
#bluepill #blackpill #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #zycie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61d3101837651b000a9042d9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 12
d471f709b: @Bredko osoba co mnie zapraszała od dłuższego czasu prosiła o skomentowanie. Rok temu naciskała, abym łaził z nią i jej chlopakiem na marsze kobiet, co skończyło się fiaskiem.

@tangerynke nawet nie chodzi o stricte o pille. Ta ekipa to była typowa jakoby wykształcona korpo zbieranina wielkomiejskich postępowców, kobiety w większości po humanistycznych kierunkach. Jak się interesujesz filozofią to wiesz na czym bazuje myśl lewicowa czy np. queerowa od fundamentów starej
@AnonimoweMirkoWyznania: Dam Ci radę- nie mów takich rzeczy publicznie, szczególnie na imprezach. Kieruj się swoimi zasadami w życiu i tyle.
EDIT: jeszcze jedno

To odparłem, że prawa kobiet, walka o nie - realizowana na zasadzie polaryzacji i spychania problemów jest walka pozorną. Że walka o równość bez akceptacji utraty własnych przywilejów nie jest walką o równość.

Akurat ostatnie marsze- z założenia- miały sens. Jak to w praktyce wyglądało to nie wiem.
OP: @szynszyla2018 ta znajoma co organizowała od lat się oto prosiła.

@fiir

@AnonimoweMirkoWyznania: Typie, mozg korposzczura nie wykracza poza wakacje w Tanzanii, tesle na kredyt i tymonka w postepowym przedszkolu gdzie chodza czarne dzieci(tylko takie ze stanow usa oczywiscie..)Udalo ci sie zostac dziwakiem, gratuluje. Dopoki nie bedziesz mial wiecej czegos co oni cenia nikt cie tam sluchac nie bedzie. Zaraz dostaniesz freethinker mema.


Nie ma niczego złego w takiej formie