Aktywne Wpisy
Metylo +63
Dobra robota panie Midel, piękny chów Polaka zwyczajnego
#nieruchomosci
#nieruchomosci
mickpl +491
Wszyscy w ekipie rządowej są wyraźnie w ciężkim szoku jak to się stanęło, że oni rozdajo, a "młodzi ludzie" nie chcom bo ogarniajo podstawy ekonomii.
To chyba pierwszy taki przypadek od lat. Miało być pompowanie pod przykrywką "rodzin", "młodych" itd., spotkanie w hotelach odbyte, prezesi spółek już liczą wirtualne zyski, komunikaty giełdowe wywieszone, sprzedamy pierdyriald unitów no i lipa.
Plus te żałosne próby przepychania dzień po wyborach, pod przykrywką aborcji itd.
I
To chyba pierwszy taki przypadek od lat. Miało być pompowanie pod przykrywką "rodzin", "młodych" itd., spotkanie w hotelach odbyte, prezesi spółek już liczą wirtualne zyski, komunikaty giełdowe wywieszone, sprzedamy pierdyriald unitów no i lipa.
Plus te żałosne próby przepychania dzień po wyborach, pod przykrywką aborcji itd.
I
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mirki, Mirkówny, chciałem się wygadać po prostu.
TL;DR - zacząłem zachowywać się względem ojca tak samo jak on przez lata względem rodziny i ojciec strzelił focha na mnie
Od dziecka terroryzowany przez ojca przemocowca pełen zaburzeń wszedłem w dorosłość. Był prawie magik. Odkąd zacząłem naprawiać się psychicznie w wieku 20 lat łykając masę psychotropów to zacząłem "odgrywać" się ojcu i po prostu dawać mu kąśliwe uwagi, bywały kłótnie, bo jak to żeby despocie coś wygarnąć.
Przez ponad dekadę konflikt narastał, ale stary zawsze dawał jakieś znaki życia w moją stronę i wysyłał życzenia, czy jakieś drobne upominki na przykład na urodziny.
W te święta poczułem się na tyle pewnie, że pomyślałem, że zagram prawie va banque.
Podczas kolejnej kłótni (a zawsze były jak zjeżdżałem na święta do domu) przyjąłem jego postawę, jego taktykę. Prowadziłem kłótnie dokładnie jego metodami, odzywkami, słówkami tak żeby pokazać mu co robił przez lata.
Jak nigdy, byłem po raz pierwszy zdziwiony, bo siedział cichutko i tylko słuchał, czasem coś powiedział, ale skrytym głosem. Co jest niepodobne do niego.
Widziałem to jego zdenerwowanie, ale skrzętnie chowane w sobie i wypaliłem "no co jest? Denerwujesz się? Ale na co? Przecież rozmawiasz ze swoim lustrzanym odbiciem".
Nieźle zdębiał na to.
Chyba dotarło do niego, bo pierwszy raz w życiu nie przesłał mi życzeń na Nowy Rok.
Jestem w szoku, muszę przyznać, bo widzę, że nawet do takiego betonu coś dotarło, coś się stało w jego głowie i chyba obraził się na mnie.
Nie wiem po co to piszę, ale musiałem się po prostu wygadać.
Trzymajcie się, Mireczki i powodzenia w realizowaniu swoich życiowych celów.
#zalesie #depresja #psychologia #wyznanie #chcepogadac (a raczej #chcesiewygadac)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61cf9cdf0ed247000a925a23
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Nie
@RudaKociara: Ja zawsze jestem rozdarty emocjonalnie pod tym względem, bo sam z siebie źle nie chciałem. Chciałem mieć fajnego, przyjacielskiego ojca, ale się nie dało. Też mi się wydaje, że mogłem odpuścić, ale jak co przyjazd do domu jest to samo co miałem przez lata. Jego zachowanie mnie do tego prowokuje. Przyjeżdżam w
Ja ci rozgrzeszenia nie dam, zwyczajnie postępuj z innymi tak jak ty byś chał, aby inni ciebie traktowali. A jak nie umiesz to się naucz w terapii, a nie urządzasz toksyczne pokazówki. Nawet jeśli twój stary to kanalia to nie znaczy, że masz z tego powodu jakieś specjalne
@Tryt_on: zgadza się, nie pasuje mi. Przecież wyżej napisałem, że zawsze chciałem mieć normalnego ojca, ale to on prowokuje cały czas sytuacje.
Rozumiem, że ty jakbyś przyjeżdżał na święta do domu i miał wysłuchiwać pomiatania matką, która cały czas robi przy garach, a stary przed kompem w tym czasie siedzi to cieszyłbyś się z tego. Właśnie z takiego powodu w tamtym roku stary wyszedł z mieszkania przed samą wigilią
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie nie przyjechałbym do takiego domu na święta - po jaka cholerę?
Teraz zmieniasz narrację, we wstępniaku wyraźnie napisałeś że się odgrywałeś na ojcu, byłeś kąśliwy i prowokujący - to są toksyczne zachowania. Jesteś już dorosły idź
@Tryt_on: ja przyjeżdżam nie do ojca, a do matki i rodzeństwa.
Odgrywałem się, bo wcześniej byłem na każde jego zawołanie. Lekko warknął i wykonywałem polecenia, a i tak byłem yebany słownie. A odgrywałem się też, bo jak psychotropy dały mi odwagę to mogłem powiedzieć co mi leży na sercu. Zawsze muszę się liczyć z tym, że może powiedzieć "to nie przyjeżdżaj", a jak wcześniej byłem wystraszonym człowiekiem co nie
A pewność siebie jaką dają ci leki wykorzystaj mądrze. Ten stan nie będzie trwał wiecznie, szkoda tracić czas na pyskówki z ojcem. Nowo zyskana pewność wykorzystaj na stanięcie na własnych nogach (praca, terapia).
Bardzo dobre rady, niech kanalia dalej w spokoju będzie kanalią i myśli, że nikt nie będzie jej się stawiał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Takie postawy wprost prowadzą do tego, że chamstwo się panoszy, bo każdy takiemu dla świętego spokoju ustępuje.
@Tryt_on: nie chcę zdradzać za dużo szczegółów, bo może ktoś z nich tutaj siedzi i byłbym rozpoznany. Tak, mam kilkoro rodzeństwa. Każdy w wieku 30+.
Jak byliśmy mali to moja mama stawiała się ojcu, ale często potem płakała, więc pewnie dała sobie spokój.
Pytałem się jej niedawno czemu nie odpyskuje ojcu to powiedziała "a, pokrzyczy chwile i mu przejdzie".
Nie było mowy o jakiś kartach, zgłaszania, bo ona po
@AnonimoweMirkoWyznania: Boże jakie to jest smutne(╯︵╰,).
Absolutnie nie namawiam cię na wykopkowe zwierzenia i nie zazdroszczę historii. Powiem ci tylko, że możemy sobie piątkę przybić w wielu kwestiach.
Za bardzo nie lituj się też nad matką - miała mnóstwo czasu na pozbycie się dziada z waszego życia - wybrała święty spokój i konformizm kosztem własnych dzieci.
I
@stonogaaa: wydaje mi się, że chce się usprawiedliwić przed samą sobą. Zwyczajnie zrzuca winę na Ciebie za swój wybór.
@Tryt_on: dopiero jak napisałeś "Boże jakie to jest smutne" przyszło mi do głowy, że rzeczywiście jest to smutne. Pewnie jakbym gadał z kimś o tym i ten ktoś zwrócił na to uwagę to popłakałbym się.
Dziad, nie dziad. Jest to bardzo dobrze ogarnięty człowiek, myślę, że sporo ponadprzeciętnie inteligentny,