Wpis z mikrobloga

@pucol: Jako przedsiębiorca potwierdzam, to jest k dramat. Jeśli te podwyższone ceny utrzymają się to w 2022 r. czekają nas masowe bankructwa firm lub ich kontrolowane lecz masowe zamykanie, co za tym idzie także masowe zwolnienia. Prąd i gaz są zużywane w olbrzymich ilościach przez firmy a podwyżki wynoszą kilkaset procent. Nawet w prostych działalnościach typu restauracja, warsztat samochodowy czy hotel, zakup tych mediów to może być od kilku do kilkudziesięciu
podwyżka klientowi max 5,3% bo gdzieś tyle wyjdzie średnioroczna inflacja za 2021 r.


@danieldan: nie 5,3% tylko coś koło 8-9%

moim zdaniem wskaźnik jest fałszowany do celów politycznych

eurostat podaje bardzo porównywalną inflacje w polsce do tej, co podaje GUS. Więc eurostat też kłamie?
@Freeyour: nie 5,3% tylko coś koło 8-9%


Nie. 8-9% to wyniesie inflacja za grudzień (liczona do grudnia rok temu) ale jak policzą średnioroczny wskaźnik za rok 2021 to wyniesie on 5-5,5% (średnia arytmetyczna wskaźników miesięcznych z całego roku 2021 r.). I zaledwie o tyle przedsiębiorstwa będą mogły zwaloryzować typowe umowy długoterminowe oparte o wskaźnik roczny GUS.

eurostat podaje bardzo porównywalną inflacje w polsce do tej, co podaje

GUS. Więc eurostat też
Reasumując, gdyby zbadać koszyki inflacyjne osobiste dużej reprezentatywnej grupy różnych prawdziwych osób-Polaków, to koszyk inflacyjny GUS czy Eurostatu jeśli ma odpowiadać typowemu/przeciętnemu konsumentowi w tym kraju, winien odzwierciedlać mniej więcej środek krzywej Gaussa zbioru takich wyników.