Aktywne Wpisy
cuks +46
Jakiś czas temu umówiłam się na pierwszą randkę z tindera z facetem, którym byłam oczarowana, zauroczona wręcz, byłam tak zestresowana na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach typ złapał mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwycił mnie za nogę i zażartował żebym się rozluźniła, zamurowało mnie, wyszłam z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałam całą
Pink_Floyd +29
#alkohol #alkoholizm #zdrowie #kiciochpyta
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
#sylwester #humorobrazkowy #heheszki #psy
Po prostu nie rozumiem tej narracji. Psy szczekają jak opętane często i nikt ich nie ucisza, a jak raz w roku w sylwestra przez 30 minut będzie napi3rdalanka petardami to: ALE JAK TO?!?!?! MÓJ PIESEK TEGO NIE WYTRZYMA TRZEBA ZAKAZAĆ!!!11111
Te 30 minut to żaden problem. Gorzej, jak strzelają przez kilka dni.
@Missudi: Bo znam osoby, które spamują np. na fb żeby ograniczyć "wybuchowość" sylwestra argumentując, że pieski tego nie przeżyją, a same mają psy. Z innych mediów nie korzystam w tym zakłamanym świecie.
W aktualnej sytuacji to lipa.
Jeśli takie osoby gdzieś spamują antypetardowo/fajerwerkowo, to nie robią tego dla psów, tylko są kryptojanuszami którzy chca innym ludziom psuć krwi i tyle
Mi nie przeszkadza, jak usłyszę huk 2-3 razy dziennie przez tydzień.
Za to przeszkadza mi darcie pyska wszystkich psów dookoła przez całą wiosnę, lato i jesień.
Zasadniczo uważam, że pies ma prawo szczekać. Z drugiej strony zestresowany pies zostawiony na cały dzień w mieszkaniu w bloku to patola.
A spróbuj im powiedzieć, że nie mogą wejść do parku, bo nie każdy lubi wypoczynek w odchodach albo ganiające za biegaczami i dziećmi psy, to segregacja, skandal i bojkot, na czele z usilnym wydrapywaniem znaku zakazu srającego psa przy bramie wejściowej, xDD
Ps. Szczekające burki i kupy wszędzie to głównie Janusze i staruchy. Spotkać wśród młodych w dużych miastach nie sprzątającego to rzadkość a to oni głównie mówią o petardach.
Takze jak co roku tradycyjny sylwester
Szwajcaria dozwolone, Francja dozwolone, USA dozwolone, Niemcy dozwolone (rok temu im lockdown zrobili to nie mogli), które to te normalne?
Szczekanie 24 na dobę, bo albo się pieski spotkają, albo jeden nie lubi dzieci albo innych psów albo mam pod oknem psi plac