Wpis z mikrobloga

#silownia
#mirkokoksy
#przegryw

Znajomy 1 - chodzi czasem na ściankę wspinaczkową, odżywia się głównie frytkami i losowymi rzeczami - klata jak adonis

Znajomy 2 - nie chodzi na siłownie, tylko na sztuki walki. Pije dużo słodkich napojów, je słodycze i raczej nie dba specjalnie o makro w produktach. Efekt: duża masa mięśniowa, trochę tłuszczu, ogólnie sylwetka raczej na plus

Znajomy 3 - odżywia się głównie alkoholem, pochodził na siłownię miesiąc i od razu fajne ramiona mu się zrobiły. To było rok temu, od tamtego czasu tam nie był, wciąż dobrze wyglada

Ja - zjem jakiś słodycz może raz w miesiącu, alkohol też podobnie, ćwiczę w domu swoim sprzętem od października 2019, staram się trzymać kalorii (mniej więcej). Mam 190cm wzrostu, kiedy zaczynałem ważyłem 67 kg, teraz ważę 82. Co się zmieniło przez 2 lata regularnych ćwiczeń? Urósł mi brzuch oraz podgardle, wzrost siły jakiś tam jest ale niewielki. Wyglądam jakbym nigdy nie ćwiczył, typowy skinnyfat 22 lata.

Niestety tak wygląda rzeczywistość kiedy nie ma się genów. Poćwiczę jakoś do marca, jak sytuacja dalej będzie tak wyglądać, zainteresuje się sterydami - aby osiągnąć to co zwykły człowiek ma po kilku wizytach na siłowni oraz diecie z alkoholu i śmieciowego żarcia.
  • 68
  • Odpowiedz
@randomm13

staram się trzymać kalorii (mniej więcej).

Mniej czy więcej?

Mam 190cm wzrostu, kiedy zaczynałem ważyłem 67 kg, teraz ważę 82.

To miałeś niedowagę jak cholera, teraz chociaż masz prawidłową wagę. Ćwicz więcej.
  • Odpowiedz
Niestety tak wygląda rzeczywistość kiedy nie ma się genów. Poćwiczę jakoś do marca, jak sytuacja dalej będzie tak

wyglądać, zainteresuje się sterydami - aby osiągnąć to co zwykły człowiek ma po kilku wizytach na siłowni oraz diecie z > alkoholu i śmieciowego żarcia.


@randomm13: Tak wygląda rzeczywistość kogoś kto nie ma pojęcia o treningu, i komu się nie chce trenować.
  • Odpowiedz
@randomm13: oznacza to jedynie, ze #!$%@? ćwiczysz, jeśli siła wzrosła Ci nieznacznie w okresie roku. Nie ujmując moim klientom - czasem naprawdę jest tragedia jeśli chodzi o genetykę (A często nawet i zdrowie po poważanych problemach wycięciach organów, nowotworach) ale nie ma opcji, aby komuś znacznie siła nie wzrosła w okresie pierwszego roku czy nie zmieniła się sylwetka. jeśli urosł Ci tylko bebech to za duża nadwyżka w stosunku co za
  • Odpowiedz
@SebaD86: z tego co widzę po sobie, tamta waga była dużo lepsza. Siła podobna, ale chociaż miałem szczupłą twarz i czułem się lepiej. Raczej będę szedł w celu zrzucenia z 10kg
  • Odpowiedz
@Kasahara: Być może jest jak mówisz - za mało ćwiczę. Teraz ćwiczę tylko 3 razy w tygodniu, mam mniej pracy i postaram się wejść na 5. Ale jak to jest, że duża część moich znajomych robi 10x mniej niż ja, żre śmieci a i tak mają dużo lepsze efekty niż ja, bo ja nie mam praktycznie żadnych. I czy jest na tym etapie cokolwiek co mogę zrobić aby wyglądać normalnie nie
  • Odpowiedz
@IntruderXXL: W porównaniu z tobą niewiele wiem o treningu, zgadza się. Ale fakty są takie, że na samym początku powinny wystarczyć chęci, wizyty na siłowni i dobre makro w diecie. Nie chcę wyglądać jak pudzian czy rzeźba fidiasza. Chcę po prostu aby cokolwiek pojawiło się między moją warstwą tłuszczu i kośćmi. Niestety od zawsze byłem najsłabszy fizycznie ze swoich znajomych i geny ciężko oszukać
  • Odpowiedz
@randomm13: Prawdopodobnie tu nie chodzi o to, że trenujesz za rzadko, ćwicząc trzy razy w tygodniu można robić bardzo dobry progres, szczególnie na początku, prędzej za mały wysiłek wkładasz w ćwiczenia. Jakie ćwiczenia robisz i z jakim obciążeniem? Zwiększasz regularnie obciążenie?
  • Odpowiedz
@Kasahara: niestety nie mogę brać ciężarów "na klatę". Mam taki przeprost w łokciach, że przy wyprostowaniu czegoś co waży więcej niż kilkanaście kilo wyłamie mi ręce do tyłu jeśli nie będę ostrożny. Zostają mi ćwiczenia własnym ciałem, gryf łamany, hantle i maszyny
  • Odpowiedz
@randomm13:

No to masz odpowiedź ¯\_(ツ)_/¯

Zacznij robić martwe ciagu, przysiady i wyciskania na klatkę (przeprostu można się oduczyć), bo to co napisałeś jest gównotreningiem i raczej dodatkiem/może być uzupełnieniem.

Po roku to nawet z #!$%@?ą genetyką ludzie ciągną 120+ kg, siadają ze 100 kg i wyciskają z 70-80 kg, nie mówiąc o tych z drygiem.

A jeżeli naoglądałeś się małpiszonów na IG/YT co skaczą na drążkach i są #!$%@? mówiąc,
  • Odpowiedz
@Joseph_Pilsudsky: nie zwiększam, bo to co mam od ponad roku mi starcza aż nadto. Aby zwiększać obciążenia musi zwiększać się siła. U mnie stoi w miejscu. W niektóre dni nawet zdejmuję 1 lub 2kg aby skończyć serie, bo czuję że ledwo idzie tak jak jest. Najlepsze na co mogę liczyć to utrzymanie aktualnej siły.
  • Odpowiedz
@Kasahara: Wolałbym ćwiczyć bez ryzyka kalectwa i połamanych rąk w łokciach. Jeśli to jest jedyna droga aby wyglądać normalnie, to jeszcze muszę sobie przemyśleć czy warto. Jakoś nikt kogo znam nie potrzebował trenera, wystarczyło iść na siłownie albo na ściankę wspinaczkową, pić codziennie alkohol, odżywiać się głównie frytkami i już dobrze wyglądali.
  • Odpowiedz
@hardgainer: To co jeszcze według ciebie mam zrobić? Nie jestem w stanie "konkretnie ćwiczyć", powiem więcej - nie umiem zrobić więcej niż 3 pompek w serii, mimo iż staram się od lat. Co według ciebie miałbym zrobić z moimi warunkami?
  • Odpowiedz
@randomm13: mnie prawie #!$%@?ła pusta sztanga na treningu, ze musieli ze mnie ją ściągać i nie płakałem. Na siłownie chodzą faktycznie ludzie niepełnosprawni lub np. 60 roku życia. Nikt nie #!$%@?. Najpierw ustaw sobie w głowie, później idź na tę siłownie.

Ba powiem więcej, kup bilet. Przyjedź do Torunia. Za darmo Cię nauczę jeśli przyjedziesz.
  • Odpowiedz
@Kasahara: Jeden błąd, za mocny ruch ręką zagapienie się i może mnie czekać szpital oraz rehabilitacja. Niestety widziałem kilka filmików za dużo z osobami z moim problemem
  • Odpowiedz