Wpis z mikrobloga

@kaifasz: Nie powiedziałbym. Stawianie zniczy generalnie to gest, który świadczy o tym, że pamiętamy o zmarłych, aczkolwiek obnoszenie się z tym nie jest mile widziane, stąd internetowe "znicze" to głupi wymysł.

Natomiast przez manifestację naszą flagą, przynajmniej raz do roku, staramy się pokazać, że utożsamiamy się z naszym krajem, kochamy go i wcale nie widzi się nam (póki co) wypieprzanie na Zieloną Wyspę.

Dla jednych nie znaczy to więcej, niż noszenie
@firencombomaster: niektórzy za bardzo ważne i w dobrym tonie uważają stawianie [*]...

Jak kraj jest taki ważny dla kogoś to trzeba robić wszystko co dla kraju najlepsze, a nie raz do roku "zmienię avatar, Piłsudski byłby ze mnie dumny". Ważne są czyny, nie #!$%@?. Zmienienie obrazka na portalu internetowym ciężko zaliczyć do czynów... Tak samo paradowanie po stolicy z flagą to gówno, nie patriotyzm
@firencombomaster: no ale kogo to jest manifestacja? Polaków? Bo ja tam widzę tylko ludzi prezydenta, narodowców, PIS-owców, biegaczy, przeciwników przemocy wobec dzieci, bezrobotnych i innych oszołomów. Jak by to był jeden wielki WSPÓLNY przemarsz z niepolitycznymi hasłami to jak najbardziej ok, ale tu jest tylko jedno wielkie wycieranie sobie gęby flagą i przekrzykiwanie się kto jest większym patriotą, bo przecież jak ja jestem patriotą to ktoś już nim być nie może
Narodowcy też ludzie. ZAWSZE tak było (nawet przed wojną), że siły polityczne i związki polityczne wykorzystywały tego typu wydarzenia do osiągania swoich celów.

Nadal uważam, że lepiej, że dzieje się cokolwiek, niż gdyby miało się nie dziać nic.